Przypomnijmy, że w styczniu prok. Dariusz Barski odebrał pismo prokuratora generalnego Adama Bodnara, w którym stwierdzono, że nie jest on prokuratorem krajowym. Decyzja ta została uzasadniona nieprawidłowym – zdaniem Bodnara – przywróceniem Barskiego do służby prokuratorskiej przez Zbigniewa Ziobrę 16 lutego 2022 r., ponieważ została ona oparta na nieobowiązujących już wówczas przepisach przejściowych Prawa o prokuraturze. Decyzją premiera stanowisko po Barskim zajął na krótko Jacek Bilewicz. Obecnie funkcję tę pełni Dariusz Korneluk. Decyzja ta jest kwestionowana przez część środowiska prawniczego, która nadal uznaje Barskiego za szefa Prokuratury Krajowej.
W ostatni piątek Sąd Najwyższy uznał, że przywrócenie do służby prok. Dariusza Barskiego i powołanie go na prokuratora krajowego w 2022 r. miało wiążącą podstawę prawną i było skuteczne. Oświadczenie w tej sprawie opublikowała Prokuratura Krajowa. Stwierdzono w nim, że "stanowisko w sprawie o sygn. I KZP 3/24 nie jest uchwałą Sądu Najwyższego w rozumieniu art. 441 kpk. Stanowisko to nie wywołuje skutków prawnych, ponieważ zostało podjęte przez osoby nieuprawnione".
Dariusz Barski: prokurator krajowy jest jeden
W poniedziałek przed południem Dariusz Barski pojawił się przed siedzibą Prokuratury Krajowej przy ul. Postępu w Warszawie. Zgromadzonym dziennikarzom oświadczył: "Prokurator krajowy jest jeden. Ja pełnię tę funkcję zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego". Jak podaje radio RMF FM, nie został wpuszczony do budynku PK.
Czytaj więcej
Po wyroku Sądu Najwyższego Dariusz Barski, prokurator krajowy powołany przez ministra Ziobrę, skierował list otwarty do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara. Domaga się faktycznego umożliwienia mu pełnienia funkcji prokuratora krajowego.
Wcześniej politycy Suwerennej Polski m.in. Patryk Jaki, Jacek Ozdoba i Sebastian Kaleta ogłosili podczas konferencji prasowej, że w związku z wyrokiem Sądu Najwyższego złożą wniosek do policji, by "wyprowadziła bodnarowców z Prokuratury Krajowej".