300+: Rolą ZUS nie jest badanie, jak rodzice dzielą się opieką i pieniędzmi

ZUS podzieli 300+ na pół, jeśli z orzeczenia sądu wynika, że rodzice sprawują opiekę naprzemiennie. Nie ma znaczenia, że dziecko częściej mieszka u matki.

Publikacja: 18.09.2023 19:30

300+: Rolą ZUS nie jest badanie, jak rodzice dzielą się opieką i pieniędzmi

Foto: Adobe Stock

Zakład Ubezpieczeń Społecznych ani nie pełni funkcji sądu rodzinnego, ani nie rozstrzyga konfliktu między rodzicami na tle sprawowania przez każdego z nich opieki nad dziećmi. Prowadząc postępowanie w sprawie o świadczenie z programu „Dobry start”, nie jest uprawniony do oceny, w jaki sposób rodzice wywiązują się ze swoich obowiązków rodzicielskich oraz ile czasu poświęcają dzieciom, gdy oboje mają pełnię władzy rodzicielskiej i  gdy ich piecza nad dziećmi ma charakter opieki naprzemiennej. Obowiązkiem ZUS jest wzięcie pod uwagę wszelkich wydanych orzeczeń sądów powszechnych. To one mają moc wiążącą. Takie jest sedno wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie.

Sprawa dotyczyła kobiety, która otrzymała na dziecko 150 zł z programu „Dobry start”. Drugą połowę świadczenia przeznaczonego na wyprawkę szkolną przyznano ojcu. Rozwodząc się, rodzice zawarli bowiem ugodę, w której uregulowali kwestie władzy rodzicielskiej, miejsca zamieszkania dzieci przy matce oraz kontaktów z dziećmi. Zgodnie z opinią Sądu Okręgowego w Krakowie kontakty noszą cechy opieki naprzemiennej. ZUS podzielił więc świadczenie między rodziców.

Czytaj więcej

Nie trzeba mieszkać z dzieckiem, żeby dostać 300+

Matka złożyła odwołanie. W jej ocenie sąd okręgowy nie zadał sobie trudu sprawdzenia, jak faktycznie czas opieki rozkłada się między rodziców. Dysproporcja jest zaś na tyle duża, że nie może być mowy o opiece naprzemiennej. W ciągu 52 tygodni dzieci są pod opieką matki przez 208 dni, a u ojca pozostają przez 156 dni. Dzieci spędzają więc u niej ponad półtora miesiąca więcej w ciągu roku. Nie może być więc mowy o porównywalnych okresach. Matka podkreśliła też, że to ona dba o edukację dzieci.

Sprawa trafiła do sądu administracyjnego, który przyznał rację ZUS. Nie jest bowiem rolą organów administracji publicznej ani sądu administracyjnego ustalanie okoliczności związanych z pozostawaniem dziecka pod opieką naprzemienną rodziców. Gdy opieka nad dzieckiem bądź miejsce jego pobytu (zamieszkania) zostały uregulowane na mocy orzeczenia sądu, to jego treść ma decydujące znaczenie dla prawa do świadczenia na dobry start. Zagadnienia związane ze sprawowaniem opieki nad małoletnimi i uregulowaniem kontaktów pomiędzy rodzicami i dziećmi – jako ściśle powiązane z funkcjonowaniem rodziny – są sprawami cywilnymi, rozpatrywanymi na podstawie przepisów prawa cywilnego, a dokładnie tej jego części, którą stanowi prawo rodzinne i opiekuńcze. Rozpatrywanie tego rodzaju spraw należy do właściwości sądu powszechnego.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych ani nie pełni funkcji sądu rodzinnego, ani nie rozstrzyga konfliktu między rodzicami na tle sprawowania przez każdego z nich opieki nad dziećmi. Prowadząc postępowanie w sprawie o świadczenie z programu „Dobry start”, nie jest uprawniony do oceny, w jaki sposób rodzice wywiązują się ze swoich obowiązków rodzicielskich oraz ile czasu poświęcają dzieciom, gdy oboje mają pełnię władzy rodzicielskiej i  gdy ich piecza nad dziećmi ma charakter opieki naprzemiennej. Obowiązkiem ZUS jest wzięcie pod uwagę wszelkich wydanych orzeczeń sądów powszechnych. To one mają moc wiążącą. Takie jest sedno wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach