Wysokość wsparcia zmieni się z urzędu, bez konieczności składania dodatkowego wniosku. Na pieniądze rodzice poczekają do końca lutego. Zostanie wypłacone z wyrównaniem za styczeń. Tak wynika z nowelizacji ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, która zyskała akceptację Senatu.
Senat przyjął nowe przepisy bez żadnych poprawek - w czasie głosowania obecnych było 96 senatorów. 56 z nich opowiedziało się za przyjęciem ustawy, 34 wstrzymało się od oddania swojego głosu, a ostatnia czwórka zagłosowała przeciw jej przyjęciu bez poprawek. Kolejnym krokiem na drodze nowelizacji będzie podpis prezydenta. Politycy jednak nie byli jednogłośni podczas prac nad treścią ustawy - część z nich chciała głosowania nad przepisami wraz z zaproponowanymi poprawkami, m.in. wyrównaniem świadczenia już od czerwca tego roku, a nie jak przyjęto od stycznia 2024 roku.
Co więcej niektórzy z senatorów dążyło do odrzucenia ustawy bez poprawek, ale tu również nie osiągnięto porozumienia. "Kompromis" osiągnięto dopiero głosując nad przyjęciem przepisów w takim brzmieniu w jakim wyszły one z Sejmu.
Nowelizacja przewiduje, że minister rodziny za pośrednictwem ZUS będzie mógł przekazywać osobie otrzymującej świadczenie wychowawcze, na wskazany we wniosku o świadczenie adres zamieszkania lub adres poczty elektronicznej, informacje związane z uprawnieniami dla rodzin. Przepis ten ma wejść w życie nie z początkiem 2024 r., jak większość regulacji zawartych w nowelizacji, ale dzień po ogłoszeniu. Jeszcze przed wyborami ekipa rządząca będzie więc mogła poinformować na koszt podatników, ile zrobiła dla rodzin.