Jak zaznacza Katarzyna Zimińska, rzecznik Adecco Group w Polsce, rekordy bije zapotrzebowanie na specjalistów IT, którzy w styczniu mieli do wyboru prawie 51 tys. propozycji pracy. Ze styczniowych badań GUS wynika, że usługi IT są wśród branż najbardziej dotknięte problemem wakatów. Prawie połowa firm wymienia wśród barier w działalności niedobór wykwalifikowanych pracowników. Na tę barierę narzeka też 39 proc. pracodawców z branży TSL (transport i logistyka), gdzie w styczniu liczba ofert pracy sięgała 41 tys. W produkcji przekraczała 32 tys.
– Coraz wyraźniej widzimy, że rośnie zapotrzebowanie na osoby pracujące nie tylko w branży IT czy inżynieryjnej, ale generalnie związane z rozwojem technologii, wysoko wykwalifikowane, doświadczone, kreatywne i innowacyjne, posługujące się językami obcym – twierdzi Marta Gerlach-Kaleta, dyrektor rekrutacji stałych w Adecco Poland. Według niej, rekordowa liczba ofert pracy w styczniu to wyraźny sygnał rozwoju polskich przedsiębiorstw, a także przenoszenia do Polski kolejnych procesów z zagranicy.
Przybywa ofert pracy...
Jak ocenia Agnieszka Kolenda, dyrektor wykonawcza w Hays Poland, widoczny w 2022 r. wzrost zapytań zagranicznych inwestorów lokujących w Polsce projekty typu greenfield, dodatkowo napędza i będzie napędzać dynamikę rekrutacji. Według niej nowe inwestycje dotyczą zarówno branży produkcyjnej, jak i sektora nowoczesnych usług dla biznesu. Do styczniowego boomu przyczyniło się ożywienie rekrutacyjne w inżynierii i produkcji, zwłaszcza w sektorze motoryzacyjnym, gdzie firmy poszukują pracowników do wznawianych projektach inwestycyjnych.
Jak dodaje Luiza Luranc, dyrektor sprzedaży w Manpower, obecne wzmożone zapotrzebowanie na kadrę może wynikać również z rozwoju pandemii Covid-19 i nieobecności pracowników, spowodowanej kwarantannami.
Również agencje zatrudnienia specjalizujące się w rekrutacji pracowników ze Wschodu, które obserwują nadzwyczajny jak na początek roku wzrost zamówień, wskazują wśród powodów piątą falę pandemii i dużą liczbę pracowników na kwarantannie. – Do tego dochodzi zakumulowany popyt z zeszłego roku oraz odblokowane możliwości produkcyjnych – zwraca uwagę Andrzej Korkus, prezes EWL Group, która w styczniu odnotowała 50-proc. wzrost zapotrzebowania na pracowników transgranicznych, licząc rok do roku.
Zdaniem Andrzeja Korkusa, na razie nie widać nasilenia wyjazdów pracowników z Ukrainy w związku z sytuacją w ich ojczyźnie. Wręcz przeciwnie, raczej przedłużają pobyt w Polsce, gdzie rośnie wybór ofert pracy. Zwiększone zamówienia płyną praktycznie ze wszystkich branż, w tym szczególnie z sektora automotive odradzającego się po kryzysie 2021 r, a także z branży spożywczej i logistyki. Do tego popytu przyczynia się piąta fala pandemii Covid-19 i duża ilość pracowników na kwarantannie, zakumulowany popyt z zeszłego roku oraz odblokowane możliwości produkcyjne.