Minister finansów chciał, by prezydent Andrzej Duda uhonorował 268 pracowników Krajowej Administracji Skarbowej Medalem za Długoletnią Służbę za 2019 rok. Prezydent, bez wyjaśnień i uzasadnienia, odrzucił ponad 1/3 wniosków. Najwięcej z KAS w Rzeszowie, Warszawie, Lublinie i Zielonej Górze, gdzie decyzję odmowną otrzymał co drugi kandydat. W Gdańsku i Olsztynie – dostali wszyscy.
Medal za Długoletnią Służbę jest nagrodą za wzorowe, wyjątkowo sumienne wykonywanie obowiązków wynikających z pracy zawodowej w służbie państwu. Nie wiąże się jednak z żadną gratyfikacją, ale jest uhonorowaniem pracownika i satysfakcją, tym bardziej że przyznaje je na wniosek ministra prezydent.
Decyzje urzędników
Medal dzieli się na trzy stopnie: złoty (po 30 latach pracy), srebrny (po 20 latach) i brązowy (po 10 latach). Zgodnie z rozporządzeniem do ustawy „wniosek o nadanie orderu lub odznaczenia powinien zawierać szczegółową informację o zasługach i osiągnięciach osoby, której dotyczy, w szczególności niezbędne jest wykazanie zasług po otrzymaniu ostatniego orderu lub odznaczenia". Sito osób wnioskowanych do medalu jest bardzo duże, np. na 9 tys. urzędników podlegających Izbie Administracji Skarbowej w Warszawie wyselekcjonowano tylko 34 osoby (prezydent przyznał medale tylko 17 z nich), z blisko 4,5 tys. pracowników wrocławskiego IAS – 19, z czego medale otrzymało 12. Wykaz wniosków, które otrzymał od ministra finansów prezydent, zawiera informacje dotyczące kandydatów do wyróżnienia: imię? i nazwisko, aktualne stanowisko służbowe, oznaczenie pracodawcy oraz rodzaj wnioskowanego odznaczenia. Ale decyzję, czy medal przyzna, podejmują jego urzędnicy.
Nieprzejrzyste procedury
Z 268 osób (w KAS pracuje ok. 64,5 tys. osób) wskazanych do odznaczenia za ubiegły rok w Kancelarii Prezydenta odrzucono aż 65 pracowników. Przyczyn nie uzasadniono, choć wiadomo, że urzędnicy prezydenta Dudy nie dopytywali wnioskodawcy (ministra finansów) o wyjaśnienia czy doprecyzowanie zasług. Tylko w IAS Gdańsk i Olsztyn prezydent pozytywnie zaopiniował wszystkie wnioski, jeden odrzucił w Krakowie i dwa – w Szczecinie. Ale już w Zielonej Górze na dziewięciu kandydatów do medalu odrzucił pięciu.
Procedury przyznawania medali przez głowę państwa, które reguluje ustawa z 2004 r., nie są przejrzyste.