W środę przed Sejmem miał się odbyć protest Strajku Kobiet w związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Teren zabezpieczyli policjanci i żołnierze Żandarmerii Wojskowej, ustawiono barierki. Ul. Wiejska była wyłączona z ruchu, dojścia do Sejmu odcięły kordony policji. Demonstranci zebrali się wieczorem na Placu Powstańców Warszawy.
- Wolałbym, żeby pan marszałek Czarzasty zamiast przebywać wśród uczestników protestu, siedział z nami i głosował - skomentował w rozmowie z TVN24 Michał Wójcik.
- Nie było tak, jak mówili posłowie Lewicy, że wicemarszałek Czarzasty został pobity - dodał.
Wiceminister sprawiedliwości komentował również weto polskiego rządu w sprawie unijnego budżetu. - Trudno powiedzieć, dlaczego politycy zachodniej Europy zdecydowali się, by zmienić zasady gry - powiedział.