Wybory w Gruzji. Viktor Orbán z gratulacyjną wizytą w Tbilisi. UE się odcina

Po sobotnich wyborach w Gruzji, których wyniki kwestionuje i gruzińska opozycja, i premier Salome Zurabiszwili, z gratulacjami do Tbilisi spieszy Viktor Orbán.

Publikacja: 28.10.2024 10:09

Viktor Orbán

Viktor Orbán

Foto: Reuters, Yves Herman

amk

Zakończone w sobotę wybory w Gruzji, jedne z najważniejszych w historii kraju, wygrała walcząca o czwartą kadencję prorosyjska partia Gruzińskie Marzenie.

Według oficjalnego komunikatu gruzińskiej Centralnej Komisji Wyborczej, partia zdobyła 53,92 proc. głosów. Kolejne miejsca zajęły opozycyjne: Koalicja na rzecz Zmian (11 proc.), Jedność (10,1 proc.), Silna Gruzja (8,8 proc.) oraz Dla Gruzji (7,7 proc.). W komisjach wyborczych poza Gruzją Gruzińskie Marzenie zajęło trzecie miejsce, przegrywając z Koalicją i Jednością, dawną partią przebywającego w więzieniu byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego.

Czytaj więcej

Premier Gruzji o wyborach: Nieprawidłowości zdarzają się wszędzie

Gruzińskie Marzenie będzie miało 89 mandatów  (jeden mniej niż w 2020 r.), a czterem partiom opozycyjnym, które przekroczyły próg wyborczy, przypadnie 61 mandatów, choć w ramach protestu przeciw fałszerstwom, do których miało dojść, politycy Koalicji na rzecz Zmian oraz Jedności mają nie objąć mandatów w nowym parlamencie.

Prozachodnia prezydent Salome Zurabiszwili ogłosiła, że nie uznaje wyniku wyborów, uważając je za sfałszowane.

Viktor Orbán legitymizuje zwycięstwo Gruzińskiego Marzenia

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell przekazał w oświadczeniu, że wybory w Gruzji charakteryzowały się „nierównymi szansami, kampanią podziałów w spolaryzowanej atmosferze i poważnymi obawami o wpływ ostatnich zmian legislacyjnych na ten proces wyborczy”, oprócz zarzutów zastraszania i nieprawidłowości proceduralnych.

Jednak przywódca jednego z państw UE, węgierski premier Viktor Orbán, już w poniedziałek będzie gościć w Tbilisi, gdzie jedzie złożyć gratulacje premierowi Irakliemu Kobachidze. Już w dniu wyborów gratulował mu „miażdżącego zwycięstwa”.

Decyzja o wizycie zapadła jeszcze w sobotę. Wysoki rangą urzędnik węgierski potwierdził, że podróż się odbędzie, a rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs napisał na X, że „oficjalna wizyta” została zorganizowana na prośbę Gruzji. ​​Orbánowi będą towarzyszyć minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó, minister gospodarki Márton Nagy i minister finansów Mihály Varga.

"Kolejny samotny wysiłek Viktora Orbána"

Wizyta węgierskiego premiera będzie kolejną z serii tych, które oburzyły unijnych przywódców i opinie publiczną. Latem Orbán odbył „wizyty pokojowe” na Ukrainie, w Rosji i Chinach, podczas których m.in. ściskał dłoń prezydenta Rosji Władimira Putina.

Wysoki rangą dyplomata UE powiedział anonimowo, że podróż do Gruzji należy rozumieć jedynie jako „kolejny samotny wysiłek Orbána jako obywatela, bo jako przewodniczący Rady wyraźnie nie przemawia w imieniu Unii Europejskiej do świata zewnętrznego”. Dyplomata dodał, że gdyby Viktor Orbán utrzymywał, że jego wizyta jest równoznaczna ze stanowiskiem UE, "byłoby to oszustwem i bezczelną bzdurą”.

UE i USA apelują o kontrolę wyborów

Unia Europejska i Stany wezwały do zbadania nieprawidłowości w gruzińskich wyborach parlamentarnych.

"Międzynarodowi obserwatorzy nie uznali wyników wyborów za wolne i uczciwe. Potępiamy wszelkie naruszenia norm międzynarodowych i przyłączamy się do apeli do międzynarodowych i krajowych obserwatorów o zbadanie danych dotyczących wszystkich naruszeń związanych z wyborami” – przekazał sekretarz stanu USA Anthony Blinken w oświadczeniu.

Szef dyplomacji Unii Europejskiej Josep Borrell także zaapelował do Centralnej Komisji Wyborczej Gruzji i innych władz o przeprowadzenie szybkiego, niezależnego i przejrzystego dochodzenia w sprawie naruszeń.

Zakończone w sobotę wybory w Gruzji, jedne z najważniejszych w historii kraju, wygrała walcząca o czwartą kadencję prorosyjska partia Gruzińskie Marzenie.

Według oficjalnego komunikatu gruzińskiej Centralnej Komisji Wyborczej, partia zdobyła 53,92 proc. głosów. Kolejne miejsca zajęły opozycyjne: Koalicja na rzecz Zmian (11 proc.), Jedność (10,1 proc.), Silna Gruzja (8,8 proc.) oraz Dla Gruzji (7,7 proc.). W komisjach wyborczych poza Gruzją Gruzińskie Marzenie zajęło trzecie miejsce, przegrywając z Koalicją i Jednością, dawną partią przebywającego w więzieniu byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego.

Pozostało 85% artykułu
Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala