Czy Gruzja wróci na drogę do Europy? Trwają najważniejsze wybory w historii kraju

Gruzja po raz pierwszy wybiera parlament, mając status kraju kandydującego do UE. Wybory odbywają się jednak w chwili bezprecedensowego kryzysu w stosunkach Tbilisi z partnerami zachodnimi i zagrożenia dla integracji Gruzji z Europą.

Publikacja: 26.10.2024 12:00

Baner wyborczy partii Gruzińskie Marzenie, wykorzystującej wojnę na Ukrainie w walce politycznej

Baner wyborczy partii Gruzińskie Marzenie, wykorzystującej wojnę na Ukrainie w walce politycznej

Foto: Reuters, Irakli Gedenidze

amk

W sobotni poranek w Gruzji otwarto ponad 3 tysiące lokali wyborczych – wszędzie, z wyjątkiem separatystycznych regionów Abchazji i Osetii Południowej. Głosowanie odbędzie się w ponad sześćdziesięciu lokalach wyborczych za granicą – tam, według Centralnej Komisji Wyborczej, zarejestrowanych jest prawie 96 tys. wyborców.

W 90 proc. lokali wyborczych można głosować drogą elektroniczną

Wybory w Gruzji. Gruzini się mobilizują

Przed dniem głosowania, które w Gruzji nazywa się doniosłym i historycznym, wielu wyborców udało się do regionów, w których są zarejestrowani. Ponieważ pojawiły się problemy z kupnem biletów, chętni do udziału w wyborach organizowali się za pomocą portali społecznościowych – dopłacali do transportu, oferowali miejsca współpasażerom, a czasem nawet pomoc finansową na podróż.

„Idźcie do urn, nie bójcie się niczego, wasz głos, każdy wasz głos powinien zadecydować o przyszłości tego kraju. Niech nikt nie zostaje w domu, to Ty decydujesz, jaka będzie Gruzja jutra!” - apelowała w przeddzień wyborów prezydent Salome Zurabiszwili.

Podzieleni Gruzini wybierają drogę rozwoju

Wybory odbywają się w warunkach skrajnej polaryzacji sił politycznych, pięć miesięcy po fali zakrojonych na szeroką skalę prozachodnich protestów przeciwko przyjęciu ustawy o przejrzystości wpływów zagranicznych, wzorowanej na rosyjskiej „ustawie o zagranicznych agentach”.

Po przyjęciu tej ustawy UE ogłosiła, że ​​proces przystąpienia Gruzji do Unii Europejskiej został zawieszony.

Czytaj więcej

Gruzja. Protesty nie pomogły. Przewodniczący parlamentu podpisał "prawo o agentach"

Gruzja otrzymała status kraju kandydującego do UE w grudniu ubiegłego roku. Według sondaży około 70-80 proc.  społeczeństwa niezmiennie opowiada się za europejską przyszłością kraju.

W wyborach bierze udział 18 partii. Rządząca partia Gruzińskie Marzenie ubiega się o czwartą kadencję. Jej największymi rywalami  są opozycyjne związki zawodowe „Jedność – Ruch Narodowy”, „Silna Gruzja” i „Koalicja na rzecz Zmian” oraz partia „Na rzecz Gruzji” byłego premiera Giorgiego Gacharii. Oczekuje się, że Gruzińskie Marzenie zdobędzie najwięcej głosów, jednak opozycja liczy na łączną przewagę i zdobycie przez prozachodnią opozycję większości mandatów w przyszłym parlamencie.

Opozycja liczy też na bezprecedensową aktywność młodych ludzi, którzy stanęli na czele wiosennych protestów przeciwko „ustawie o zagranicznych agentach”. W Gruzji sobotnie głosowanie nazywane jest referendum, w którym wyborcy wybiorą między demokratyczną i europejską przyszłością Tbilisi a międzynarodową izolacją kraju pod wpływami Rosji.

Czytaj więcej

Rosja latami infiltrowała Gruzję. Kreml mógł wyłączyć prąd i internet?

Gruzińskie Marzenie uderza w „pseudoliberalną propagandę”

Partia rządząca również nazywa wybory referendum, ale nie między przyszłością Europy a izolacją, ale między pokojem a wojną. O wciągnięcie Gruzińskiego Marzenia w wojnę oskarża opozycję i wpływowe siły za granicą. Jednocześnie liderzy Gruzińskiego Marzenia obiecują także przyszłe członkostwo Gruzji w UE.

- 26 października dobro zwycięży zło, niepodległość Gruzji pokona agentów, tradycyjne wartości pokonają pseudoliberalną propagandę. 26 października świat pokona wojnę! - tak założyciel i numer jeden na liście wyborczej partii rządzącej Bidzina Iwaniszwili obiecywał  podczas kampanii wyborczej w Rustawi.

Miesiąc przed dniem głosowania na ulicach Tbilisi pojawiły się banery z wizerunkami zniszczonych wojną miast i budynków na Ukrainie oraz hasłem „Nie dla wojny!” z numerami wyborczymi czterech partii opozycji. Kontrastem były odrestaurowane i nowe budynki w Gruzji z numerem wyborczym partii rządzącej i hasłem „Wybierz pokój”.

W sobotni poranek w Gruzji otwarto ponad 3 tysiące lokali wyborczych – wszędzie, z wyjątkiem separatystycznych regionów Abchazji i Osetii Południowej. Głosowanie odbędzie się w ponad sześćdziesięciu lokalach wyborczych za granicą – tam, według Centralnej Komisji Wyborczej, zarejestrowanych jest prawie 96 tys. wyborców.

W 90 proc. lokali wyborczych można głosować drogą elektroniczną

Pozostało 91% artykułu
Polityka
Marine Le Pen. W Pałacu Elizejskim czy w więzieniu?
Polityka
Elon Musk wtrąca się w politykę Włoch. Zareagował prezydent
Polityka
Francja: Marine Le Pen nie będzie mogła walczyć o prezydenturę?
Polityka
Elon Musk krytykuje sytuację we Włoszech. Ma wątpliwości, czy w kraju panuje demokracja
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Polityka
Reuters: Otoczenie Donalda Trumpa przygotowuje czystkę w armii USA
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje