W sobotni poranek w Gruzji otwarto ponad 3 tysiące lokali wyborczych – wszędzie, z wyjątkiem separatystycznych regionów Abchazji i Osetii Południowej. Głosowanie odbędzie się w ponad sześćdziesięciu lokalach wyborczych za granicą – tam, według Centralnej Komisji Wyborczej, zarejestrowanych jest prawie 96 tys. wyborców.
W 90 proc. lokali wyborczych można głosować drogą elektroniczną
Wybory w Gruzji. Gruzini się mobilizują
Przed dniem głosowania, które w Gruzji nazywa się doniosłym i historycznym, wielu wyborców udało się do regionów, w których są zarejestrowani. Ponieważ pojawiły się problemy z kupnem biletów, chętni do udziału w wyborach organizowali się za pomocą portali społecznościowych – dopłacali do transportu, oferowali miejsca współpasażerom, a czasem nawet pomoc finansową na podróż.
„Idźcie do urn, nie bójcie się niczego, wasz głos, każdy wasz głos powinien zadecydować o przyszłości tego kraju. Niech nikt nie zostaje w domu, to Ty decydujesz, jaka będzie Gruzja jutra!” - apelowała w przeddzień wyborów prezydent Salome Zurabiszwili.