Sondaż ukazał się w dniu, w którym Orbán ma wygłosić przemówienie w rocznicę powstania na Węgrzech z 1956 roku, które zostało brutalnie stłumione przez Armię Czerwoną. Balázs Orbán, dyrektor polityczny w gabinecie węgierskiego premiera wywołał oburzenie pod koniec września, gdy – powołując się na doświadczenia Węgrów z 1956 roku – mówił, że Budapeszt nie doradzałby Wołodymyrowi Zełenskiemu stawiania oporu wobec rosyjskiej agresji z 24 lutego 2022 roku. - To ich prawo i suwerenna decyzja, ale gdyby spytali nas, nie rekomendowalibyśmy tego, biorąc pod uwagę co stało się w 1956 roku – powiedział wówczas.
Sondaż z Węgier: Wśród wyborców zdecydowanych głosować partia opozycyjna przed Fideszem
Viktor Orbán pojawił się na scenie politycznej Węgier w 1989 roku jako radykalnie antykomunistyczny działacz, który domagał się wycofania się Armii Czerwonej z Węgier. Pytany o wypowiedź swojego doradcy nazwał ją „błędem”.
Czytaj więcej
Węgry są w połowie swojej europejskiej prezydencji, ale mało kto w Budapeszcie o tym mówi - zauważa Bogdan Góralczyk, politolog i hungarysta, w rozmowie z Bogusławem Chrabotą.
Péter Magyar, lider opozycyjnej partii Tisza, były działacz Fideszu i mąż byłej minister sprawiedliwości, nazwał wypowiedź doradcy węgierskiego premiera „zdradą”.
Magyar po zerwaniu z Fideszem stał się najpoważniejszym rywalem Orbána. Teraz jego partia Tisza, w sondażu przeprowadzonym przez 21 Research Center, think tank z Budapesztu, wyprzedziła Fidesz w sondażu, gdy pod uwagę wzięto jedynie głosy wyborców zdecydowanych wziąć udział w wyborach. Wśród tych wyborców Tisza zdobyła 42 proc. głosów badanych, podczas gdy Fidesz uzyskał 40 proc. poparcia.