Sztab Generalny Wojska Polskiego informował niedawno, że liczebność polskiej armii przekroczyła 205 tysięcy. Docelowo polska armia ma liczyć 300 tysięcy żołnierzy. Wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz mówił niedawno, że pod względem liczebności Polska jest już trzecią najliczniejszą armią w NATO.
Rekordowo wysoki poziom wydatków na armię w Polsce
W 2024 roku wydatki na obronność w Polsce mają wynieść 4,2 proc. PKB - żaden inny kraj NATO nie osiąga takiego poziomu tych wydatków (choć w liczbach bezwzględnych są w Sojuszu kraje, które wydają na armię więcej). W 2025 roku wydatki te jeszcze wzrosną i wyniosą 4,7 proc. PKB.
- Sytuacja budżetowa jest napięta, ale jest pełna świadomość w rządzie, że wydatki na obronność, na bezpieczeństwo to jest absolutny priorytet – mówił Kosiniak-Kamysz.
Polska armia przechodzi też modernizację, jeśli chodzi o posiadany sprzęt – dużą część poradzieckich pojazdów opancerzonych i czołgów przekazaliśmy Ukrainie (w sumie Polska miała przekazać Ukrainie ponad 300 czołgów T-72 i PT-91, a także 14 czołgów Leopard) a teraz zastępują je kupione w USA czołgi Abrams oraz koreańskie czołgi K2. Polska zakupiła też wyrzutnie rakiet HIMARS i koreańskie haubice samobieżne K9, śmigłowce AH-64 Apache oraz myśliwce piątej generacji F-35.