8 listopada Viktor Orbán będzie w Budapeszcie gospodarzem nieformalnego szczytu UE. Węgierski przywódca zapowiedział, że zostanie otwartych kilka butelek szampana, jeżeli trzy dni wcześniej wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zakończą się zwycięstwem Donalda Trumpa.
Zdaniem Orbána, Trump, jeśli zostanie wybrany na prezydenta, nie będzie czekał do swojej inauguracji, ale podejmie natychmiastowe działania „w celu zaprowadzenia pokoju” między Ukrainą a Rosją, „abyśmy jako europejscy przywódcy nie mieli czasu do stracenia”. - Musimy najpierw zareagować intelektualnie, filozoficznie, a następnie strategicznie - mówił premier Węgier.
Czytaj więcej
Sojusznicy Ukrainy chcą sprawdzić, czy prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, może być gotów przyjąć bardziej elastyczne podejście do kwestii rozmów na temat zakończenia wojny z Rosją - twierdzą źródła zbliżone do NATO, na które powołuje się agencja Bloomberg.
Donald Trump, kandydat Republikanów, wielokrotnie twierdził, że może doprowadzić do pokoju na Ukrainie „bardzo szybko”, nie przedstawiając żadnych szczegółów na temat tego, w jaki sposób można osiągnąć trwałe porozumienie. Poglądy Orbána na temat rosyjskiej inwazji ściśle odzwierciedlają poglądy byłego prezydenta USA, który został oskarżony przez wiceprezydent USA i kandydatkę Demokratów na prezydenta, Kamalę Harris, o powtarzanie pomysłów Władimira Putina.
Viktor Orbán: UE popełnia błąd w sprawie wojny na Ukrainie
Orbán podczas spotkania z dziennikarzami przekonywał, że podejście UE do Ukrainy było „głupie”, ponieważ wojny nie można było wygrać na polu bitwy i konieczne były negocjacje. - Jestem osobiście przekonany, że nie ma rozwiązania na polu bitwy i myślę, że strategia, którą stosujemy jako Unia Europejska, nie jest dobra ... to, co robimy, to po prostu przegrywanie, przegrywanie, przegrywanie i przegrywanie - mówił.