Campus Polska Przyszłości. Donald Tusk: Aborcja? Nie ma większości i nie będzie w tym Sejmie

- W tej kadencji parlamentu nie będzie większości dla legalnej aborcji, w pełnym tego słowa znaczeniu - powiedział podczas Campusu Polska Przyszłości premier Donald Tusk. Lider PO mówił też o ochronie granicy Polski z Białorusią przed nielegalnymi migrantami oraz o śmierci cywilów z rąk izraelskiego wojska w Strefie Gazy.

Publikacja: 23.08.2024 22:58

Premier Donald Tusk (PO) wystąpił na otwarciu Campusu Polska Przyszłości 2024 w Olsztynie

Premier Donald Tusk (PO) wystąpił na otwarciu Campusu Polska Przyszłości 2024 w Olsztynie

Foto: PAP/Tomasz Waszczuk

zew

Wydarzenie o nazwie Campus Polska Przyszłości w tym roku organizowane jest po raz czwarty. W Olsztynie mają wystąpić m.in. była premier Finlandii Sanna Marin, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola czy była kandydatka na prezydenta Białorusi Swiatłana Cichanouska. W piątek wydarzenie otworzyli prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i premier Donald Tusk, czyli, odpowiednio, wiceprzewodniczący i przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

Campus Polska Przyszłości. Donald Tusk został zapytany o aborcję

Po swych wprowadzających przemówieniach obaj politycy PO odpowiadali na pytania uczestników. Jedna z osób zapytała o brak zapowiadanej przez Koalicję Obywatelską liberalizacji prawa dotyczącego przerywania ciąży w kontekście lipcowego głosowania, w którym rządzącym zabrakło głosów do przeforsowania dekryminalizacji pomocy w aborcji.

Czytaj więcej

Czy rząd Tuska wywiązuje się z obietnic? Jednoznaczny wynik sondażu

- Nie mamy większości w parlamencie w tej sprawie - oświadczył Donald Tusk. - W tej chwili, szczególnie posłanki z Koalicji Obywatelskiej mówią: spróbujmy jeszcze raz poddać to pod głosowanie. Problem polega na tym - ja staram się być zawsze bardzo praktyczny, w tym sensie, że jak na coś się umawiamy, to chciałbym, żeby to udało się przeprowadzić do końca. Realia są takie, że (Roman - red.) Giertych nie zagłosował, minister (Waldemar - red.) Sługocki był w Stanach na wyjeździe, zabrakło dwóch głosów od nas, ale tak naprawdę tych głosów zabrakło bardzo dużo - dodał.

Donald Tusk: W Sejmie nie ma większości dla zmian w prawie dot. aborcji

- Chcę wam powiedzieć rzecz, która jest dla mnie przykra, ale jest faktem, którego nie ominiemy: w Sejmie polskim nie ma większości na rzecz takiego prawa do legalnej aborcji, o jakim tu mówiliśmy i na jaki się tutaj m.in. z wami umawialiśmy. Po prostu nie ma większości - powiedział Tusk. Zaznaczył, że Polskie Stronnictwo Ludowe, "nie mówiąc o PiS czy Konfederacji", okazało się "nie do przekonania".

Czytaj więcej

Sondaż: Jak Polacy oceniają rozliczanie przez rząd Donalda Tuska rządów PiS?

- Nie ma większości posłów za tym. Co ja mogę zrobić? Robimy to - minister zdrowia z prokuratorem generalnym, ministrem Bodnarem, żeby w ramach istniejącego prawa (...) żeby kobiety, a właściwie osoby pomocne w czasie przerywania przez kobiety ciąży, de facto nie były penalizowane. Nie jest to proste - mówił premier. Dodał, że służą temu "rekomendacje i wytyczne dla prokuratury, dla lekarzy".

Tusk: Nie zaproponuję referendum ws. prawa aborcyjnego

- Ja mogę tylko obiecać, że w ramach istniejącego prawa zrobimy wszystko, aby kobiety mniej cierpiały, żeby aborcja była na tyle, na ile to jest możliwe bezpieczna i dostępna wtedy, kiedy kobieta taką decyzję musi podjąć; żeby osoby, które zaangażują się w pomoc kobiecie, nie były ścigane - mówił w Olsztynie Tusk. - Na zmianę prawa musimy niestety poczekać, nie mam złudzeń co do tego. Być może podejmiemy próbę przekonania PSL-u do jakiejś wersji jeszcze łagodnej – dodał.

Czytaj więcej

Tusk wyklucza start w wyborach prezydenckich. Przedstawił najbardziej prawdopodobny scenariusz

Donald Tusk zadeklarował także, że nie będzie proponował referendum w sprawie prawa aborcyjnego. - Do następnych wyborów większości w tym parlamencie dla legalnej aborcji, w pełnym tego słowa znaczeniu, nie będzie, nie ma się co oszukiwać, natomiast będzie zupełnie inna praktyka w prokuraturze i w polskich szpitalach. To już jest w toku i to będzie bardzo odczuwalne - oświadczył lider Platformy podczas Campusu Polska Przyszłości.

Sprawa granicy. Donald Tusk mówi o ochronie terytorium Polski

Donald Tusk został także zapytany o sytuację na granicy Polski z Białorusią oraz o to, co jego rząd zamierza zrobić w sprawie "humanitarnego traktowania" osób nielegalnie wkraczających na teren naszego kraju. - Pierwszym zadaniem ludzi, którzy biorą odpowiedzialność za bezpieczeństwo państwa, jest pilnowanie granicy i ochrona terytorium kraju - odparł zaznaczając, że nie zmieni zdania w tej kwestii. - To moje pierwsze zadanie - podkreślił. Dodał, że nie ma prostego wyboru między tym, co słuszne, a tym, co skuteczne.

- Robimy wszystko, żeby dramatów humanitarnych na naszej granicy nie było - zadeklarował. - Robimy szkolenia. Cały właściwie aparat państwowy, który zajmuje się problemem granicy, jest też nakierowany na edukację, presję, żeby ci, którzy pilnują granicy, w żaden sposób nie wyzbyli się nawet odrobiny człowieczeństwa. Trudno znaleźć pomost pomiędzy skutecznym działaniem na granicy, a w pełni humanitarnym i ludzkim podejściem do migrantów - kontynuował.

Czytaj więcej

Więcej cudzoziemców próbuje wjechać do kraju na fałszywych papierach

Premier ostrzega przed przerzutami kryminalistów na granicę Polski

Szef rządu zaznaczył, że na granicy z Białorusią nie mamy do czynienia z typową migracją. - Mamy do czynienia z coraz bardziej cyniczną akcją organizowaną przez administrację Putina, jak i Łukaszenki. (...) Przygotowywane są przerzuty na naszą granicę ludzi, którzy już kompletnie nic nie mają wspólnego z migracją, a raczej z terroryzmem, mają doświadczenie kryminalne. Takich ludzi coraz więcej na granicy spotykamy - powiedział.

- Staliśmy się przedmiotem wojny właściwie już nie hybrydowej. Mamy do czynienia z codziennymi aktami agresji na naszej granicy i w takiej sytuacji (...) moją odpowiedzialnością jako premiera polskiego rządu jest zapewnić bezpieczeństwo i szczelność tej granicy – dodał premier. - Musimy każdego dnia pokazywać, że przejścia nie ma, że granica Polski jest zamknięta na nielegalną migrację i będzie zamknięta, i ja tutaj niestety będę dalej działał w sposób twardy – zadeklarował.

Czytaj więcej

Nielegalni imigranci docierają do Polski nie tylko przez granicę z Białorusią

Donald Tusk: Byłbym ostrożny w piętnowaniu Izraela jako państwa

- Kiedy będziemy gotowi, żeby powiedzieć wprost, że Izrael jest państwem terrorystycznym i to, co się dzieje w Strefie Gazy jest straszne? - brzmiało jedno z pytań do Donalda Tuska. - Nie ma mowy o akceptacji dla żadnej formy terroru. Terror, przemoc, ktokolwiek za tym stoi, ktokolwiek to robi, jest nie do zaakceptowania dla cywilizowanej ludzkości, dla każdego z nas - odparł.

- Nie możemy się dać wmanewrować w jakąś taką stronniczą narrację jednej, drugiej lub trzeciej strony. Terroryści z Hamasu zaatakowali ludzi niewinnych. Byliśmy, tak jak dzisiaj wszyscy jesteśmy niezwykle przygnębieni tragicznymi obrazami tych zdarzeń w Gazie - śmierć dzieci, bombardowania miejsc, które nie wyglądają mi na obozy terrorystów, tylko ofiarami są tam głównie cywile, w tym całej rodziny i dzieci - to są rzeczy nie do zaakceptowania - mówił.

Czytaj więcej

Strefa Gazy: Sześcioro dzieci zginęło w izraelskim nalocie. "Jaką zbrodnię popełniły?"

Tusk: Nie namówi mnie nikt, żebym uznał Palestyńczyków za ofiary

- Byłbym ostrożny w piętnowaniu Izraela jako państwa - oświadczył Donald Tusk. Wyraził przypuszczenie, że w najbliższym czasie w konflikcie izraelsko-palestyńskim nie dojdzie do rozwiązania dwupaństwowego. - Nie sądzę, żebyśmy my tu w Polsce i w Europie mogli czuć się bezpieczniejsi - także bezpieczniejsi jeśli chodzi o zagrożenie terrorystyczne - gdyby państwo Izrael zniknęło i gdyby władzę nad regionem (...) przejęły takie państwa jak Iran czy takie środowiska jak Hezbollah czy Hamas - powiedział na Campusie Polska Przyszłości przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

- Dzisiejsze decyzje i działania premiera Netanjahu źle służą Izraelowi. Nie tylko owocują krwią i przemocą w Gazie, ale bardzo źle służą samemu Izraelowi. Ale nie namówi mnie nikt, żebym w tym konflikcie uznał Izrael za winny, a Palestyńczyków za ofiary, bo to byłby obraz jednostronny. Po obu stronach są winni, po obu stronach są ofiary - mówił Tusk.

Wydarzenie o nazwie Campus Polska Przyszłości w tym roku organizowane jest po raz czwarty. W Olsztynie mają wystąpić m.in. była premier Finlandii Sanna Marin, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola czy była kandydatka na prezydenta Białorusi Swiatłana Cichanouska. W piątek wydarzenie otworzyli prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i premier Donald Tusk, czyli, odpowiednio, wiceprzewodniczący i przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

Campus Polska Przyszłości. Donald Tusk został zapytany o aborcję

Pozostało 95% artykułu
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?
Polityka
Gabinet polityczny Donalda Tuska po nowemu. Premierowi nie doradza już 23-latek
Polityka
Ryszard Petru o wolnej Wigilii: Łatwo się rzuca takie prezenty
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Kucharczyk: PiS nie ma idealnego kandydata na prezydenta. Powodem spory w partii