W czwartek na lotnisku w Ankarze doszło do wymiany więźniów z Rosji i państw Zachodu. Na wolność wyszli m.in. dziennikarz „New York Times” Evan Gershkovich, były amerykański żołnierz Paul Whelan oraz rosyjscy opozycjoniści Ilja Jaszyn i Władimir Kara-Murza.
Czytaj więcej
Wygląda na to, że zachodnie mocarstwa od dłuższego czasu prowadziły rozmowy na temat uwolnienia swoich obywateli więzionych w Rosji oraz ważnych więźniów politycznych Kremla. To smutne, że Polska nie uczestniczy w tym procesie.
Udział Polski w przeprowadzonej wymianie potwierdził premier Donald Tusk.
Wcześniej rzecznik MSZ Paweł Wroński powiedział „Rzeczpospolitej”, że „sprawa jest objęta klauzulą tajności”.
„Właśnie zakończyła się operacja wymiany więźniów, dzięki której Rosję opuścili bohaterowie rosyjskiej opozycji oraz obywatele państw NATO, przetrzymywani w Rosji. Akcja była możliwa dzięki zaangażowaniu naszego państwa. Dziękuję Prezydentowi i służbom za wzorową współpracę” - napisał na X.