Czy PiS może stracić część finansowania? Prof. Ossowski przywołał medialne przecieki z których wynika, że decyzja dotycząca obniżenia subwencji jest brana pod uwagę. - Szkoda, bo mówi się o tym, że PKW dziś składa się nie tyle z sędziów, jak było kiedyś, ale z osób z szeroko rozumianej polityki — zaznaczył politolog w rozmowie z Joanną Ćwiek-Świdecką. Dodał, że członkowie PKW "zdają sobie sprawę z wagi tej decyzji". - Gdyby doszło do obniżenia subwencji, PiS miałby bardzo mocny argument potwierdzający, że po wyborach szykanuje się opozycję. Z punktu widzenia komunikacyjnego również dla rządzących byłoby to problemem. Decyzja PKW nie jest ostateczna, potem będzie Sąd Najwyższy. Nawet w przypadku negatywnej dla PiS decyzji, tam wszystko może się odmienić - stwierdził prof. Ossowski.
Dodał, że w takiej sytuacji wciąż będzie mocny argument, że jest traktowany niedemokratycznie przez instytucje, związane z obecnym rządem.
Pytany o zmianę członków PKW, dokonaną jeszcze przez Prawo i Sprawiedliwość, prof. Ossowski powiedział, że ta zmiana może obecnie zadziałać negatywnie dla PiS. Przypomniał, że poprzednie decyzje o odebraniu subwencji, podejmowane m.in. wobec PSL czy Nowoczesnej, podejmowane były w związku z błędami księgowymi. - Teraz pewnie członkowie PKW będą patrzyli na potencjalne skutki tej decyzji o charakterze politycznym - uważa politolog.
Czytaj więcej
Państwowa Komisja Wyborcza wie, że pomagając spełnić rządzącym obietnicę rozliczenia PiS, może w dłuższej perspektywie pomóc Jarosławowi Kaczyńskiemu skonsolidować partię. Nic więc dziwnego, że PKW wolała odroczyć decyzję i odwlec wzięcie na siebie takiej odpowiedzialności.