Parlament Europejski opublikował właśnie skład wszystkich komisji parlamentarnych w kadencji 2024–2029. Wśród 53 polskich eurodeputowanych nie znalazł się nikt chętny do pracy w Komisji ds. Gospodarczych i Finansowych (ECON). Co najdziwniejsze, nie wysłała tam swojego przedstawiciela nawet Koalicja Obywatelska, czyli partia rządząca, która ma nie tylko największą reprezentację w PE (23 europosłów), ale której też powinno szczególnie zależeć na forsowaniu polskich interesów na forum PE, który współdecyduje o kształcie legislacji w Unii Europejskiej. Jak się nieoficjalnie dowiaduje „Rzeczpospolita”, powodem nieobecności nie jest wielka konkurencja ze strony innych delegacji narodowych w Europejskiej Partii Ludowej. Do ostatniej chwili w komisji ECON były miejsca.
Dlaczego Polska powinna mieć europosłów w ECON
Zdumiony takim obrotem rzeczy jest Marek Belka, były eurodeputowany w latach 2019–2024 i członek wspomnianej komisji w tym okresie. Mówi, że obecność Polaka w tej Komisji jest obowiązkowa. Tym bardziej, że nie jesteśmy w strefie euro i powinniśmy pilnować, żeby unijna legislacja, projektowana zazwyczaj z myślą o państwach posługujących się wspólną walutą, nie dyskryminowała Polski.
Czytaj więcej
Wyraźnie gorsza merytorycznie reprezentacja KO w Parlamencie Europejskim osłabi polskie wpływy w tej instytucji. Największym sukcesem będzie stanowisko przewodniczącego Komisji Przemysłu i Energii dla Borysa Budki.
Belka wywalczył to m.in. w projekcie rozporządzenia o płatnościach natychmiastowych, żeby dotyczyło ono także płatności nienominowanych w euro. A w czasach pandemii przypilnował, żeby pomoc płynnościowa dla banków dotyczyła nie tylko instytucji finansowych ze strefy euro. – Właśnie dlatego, że nie jesteśmy w strefie euro, to musimy być w tej komisji – podkreśla były premier w rozmowie z „Rzeczpospolita”.
To ta komisja zajmie się w PE kwestią ewentualnego przedłużenia KPO
Ale ECON zajmuje się nie tylko regulacjami systemów płatniczych. Przez tę komisję przechodzi cała legislacja dotycząca zarządzania gospodarczego w UE. I wszystkie regulacje dotyczące unijnych funduszy spoza polityki spójności. W przeszłości właściwie takich pieniędzy nie było, ale w ostatnich latach doszło do radykalnej zmiany w systemie finansowania UE.