Krzysztof Bosak lider Konfederacji po incydencie w Wyczółkach w gminie Nurzec-Stacja koło granicy z Białorusią, gdzie grupa młodzieży ubliżała wojskowym, zaapelował na platformie X do szefa MON. „Proszę dać zielone światło, aby w takich sytuacjach żołnierze mogli zatrzymać i unieruchomić agresorów do czasu przyjazdu policji. Skończyłoby się rumakowanie. Wojsko, które nie może używać siły ani broni będzie tracić autorytet. Może pan zatrzymać ten proces albo być jego częścią”.
„Ci ludzie powtarzają wzorce zachowań upowszechnione podczas manifestacji aborcjonistów. To że wówczas władza akceptowała lżenie funkcjonariuszy i łamanie prawa, doprowadziło do takiej demoralizacji i poczucia bezkarności. Swoją cegiełkę dołożyli też lewicujący prawnicy, utrudniający skazanie kogokolwiek za naruszenia porządku i prawa tego typu. Potrzebna jest twarda reakcja na przejawy anarchii. Inaczej będzie coraz gorzej”- zaznaczył.
Incydent przy granicy z Białorusią
Żołnierze usłyszeli wulgarne komentarze pod swoim adresem, młodzi pokazywali im też wulgarne gesty. Do sieci trafiły nagrania pokazujące to zdarzenie. Dochodzenie w sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Siemiatyczach i prokuratura. Funkcjonariusze przesłuchali m.in. żołnierzy, zidentyfikowano też osoby, które zachowywały się wulgarnie.