Nadzieja na chaos w USA
Obecnie nikt już spośród rosyjskich polityków nie wiąże
(przynajmniej publicznie) nadmiernych nadziei z ewentualną prezydenturą Trumpa.
Pozostaje jednak żywa wizja zaostrzenia sytuacji wewnątrz Stanów Zjednoczonych
przy postępującej polaryzacji politycznej, co mogłoby doprowadzić do osłabienia
ich wpływu na świecie.
„Ten dzwon dzwoni Waszyngtonowi!” – parafrazując Ernesta
Hemingwaya, przekonywała rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Rosyjscy propagandyści zmienili ton i znów zaczęli chwalić Trumpa, nie zważając na rozczarowanie nim sprzed lat
Ale po pierwszych rosyjskich komentarzach na ten temat z USA
nadeszły informacje, że prezydent Joe Biden wzywa do zmniejszenia temperatury
sporów. A jego przeciwnik zapowiada, że wyrzucił już przygotowane przemówienia
na konwencje republikanów, w którym miał miażdżąco krytykować obecną
administrację. Za to będzie nawoływał do „jedności narodu”, czyli łagodzenia
sporów.
Dlatego rosyjscy propagandyści zmienili ton i znów zaczęli
chwalić Trumpa, nie zważając na rozczarowanie nim sprzed lat. – Po
wielokrotnych próbach usunięcia kandydata Trumpa z politycznej areny za pomocą różnych instrumentów prawnych dla wszystkich obiektywnych obserwatorów
było jasne, że jego życie znajduje się w niebezpieczeństwie – kierunek działań
propagandy wyznaczył rzecznik Kremla, sugerując winę Białego Domu za zamach.
Ogólnoświatowy „spisek globalistów” lub „ustawka” Trumpa
Część rosyjskich urzędników ujrzała jednak w ranieniu Trumpa
coś znacznie większego niż tylko walkę polityczną wewnątrz Ameryki. – Zamachy
na Trumpa i (słowackiego premiera) Roberta Ficę to są ogniwa jednego łańcucha.
Światowa opinia publiczna obserwuje obecnie próbę globalistów usunięcia tych
polityków, którzy bronią interesów własnych państw – poinformował ukraiński
kolaborant z Zaporoża, a obecnie członek putinowskiej Izby Społecznej Władimir
Rogow.