W środę premier Donald Tusk, który sceptycznie wypowiadał się na temat CPK, na konferencji prasowej przedstawił stanowisko rządu w sprawie budowy projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. - Ktoś słusznie zauważył, że ten skrót należałoby odczytać, może trochę złośliwie i trywialnie, jako "Centralne Przewalanie Kasy". Tak trochę było niestety, kiedy patrzymy na skalę wydatków i efekty, jakie uzyskano - mówił.
CPK. Co zapowiedział Donald Tusk?
Donald Tusk ogłosił, że projekt CPK będzie kontynuowany, ale w zmienionej formie. - Ten projekt będzie takim swoistym trójskokiem w nowoczesność - deklarował. Według jego zapowiedzi, w części kolejowej nie będzie realizowana koncepcja "szprych", które zbiegają się w Baranowie, gdzie miało powstać lotnisko.
Czytaj więcej
LOT musi być znacznie większym przewoźnikiem, aby to miało sens - mówił w rozmowie z TVN24 poseł Polski 2050, Ryszard Petru, pytany o plany budowy lotniska w Baranowie.
Tusk zapowiedział budowę "relatywnie gęstej" sieci kolejowej. — Początkiem tego projektu będzie tzw. projekt Y — powiedział. - Mówimy tu o projekcie kolei dużych prędkości, która połączy Warszawę, Łódź i w okolicach Sieradza będzie rozwidlenie na Poznań i na Wrocław — mówił. Oświadczył, że projekt można nazwać "projektem 100 minut". - W mniej więcej 100 minut będzie można dojechać z Warszawy do Katowic, Krakowa, Wrocławia, Poznania, Gdańska — zadeklarował, mówiąc o kolejach dużych prędkości, które mają osiągać prędkość 300-320 kilometrów na godzinę.
Premier przekonywał, że "skarbem" Polski jest sieć lotnisk regionalnych. Zapowiedział m.in. "szybką rozbudowę i modernizację" lotniska w Modlinie oraz inwestycje w lotnisko Chopina na warszawskim Okęciu. Donald Tusk zapowiedział, że centralne lotnisko w Baranowie zostanie wybudowane do 2032 r., według jego słów rocznie z tego portu mają korzystać 34 miliony pasażerów. Do lotniska ma prowadzić kolej dużych prędkości oraz autostrada.