Jarosław Rzepa: Trzecia Droga? Nie może być tak, że jedni jadą na plecach drugich

Kluczowe jest to, czy z Polską 2050 będziemy umieli znaleźć kompromisy i powiedzieć sobie jasno, że chcemy współpracy i partnerstwa na równych zasadach. Z jednej i z drugiej strony musimy być w to wszystko zaangażowani. Nie może być tak, że jedni jadą na plecach drugich - powiedział Jarosław Rzepa, poseł PSL.

Publikacja: 17.06.2024 09:51

Poseł PSL Jarosław Rzepa

Poseł PSL Jarosław Rzepa

Foto: PAP/Paweł Supernak

adm

Jarosław Rzepa, Poseł PSL, w porannym programie Joanny Ćwiek pytany był między innymi o Polskę 2050 oraz o to, czy Trzecia Droga ma jeszcze sens, czy już się ta formuła skończyła. - Trzecia Droga miała bardzo ogromny sens w wyborach parlamentarnych. Widzieliśmy, że to połączenie elektoratów dało nam to, co się stało po 15 października – PiS przestało rządzić. W wyborach samorządowych poszło nam trochę gorzej – tak samo, jak w wyborach do PE. Dziś wydaje mi się, że musimy poważnie porozmawiać na temat dalszej współpracy - powiedział polityk. - Zarówno nasze środowisko, jak i środowisko Polski 2050, pewnie ma swoje odczucia. W PSL na ten temat będziemy rozmawiać przed następnym posiedzeniem Sejmu. Będziemy rozmawiać o tym, jak oceniamy, jak w poszczególnych województwach i okręgach przebiegała ta współpraca. Przed nami wybory prezydenckie – to jest ten moment, kiedy musimy powiedzieć, czy kontynuujemy projekt Trzecia Droga, czy mamy inne pomysły - dodał. - Dla mnie najważniejszy jest interes PSL – nasz wyrazistość i przyszłość. Jesteśmy partią mocno samorządową, obecną w parlamencie od wielu lat. Odpowiedź na te pytania będzie kluczowa, ale dziś bym nie przesądzał jaki będzie finał. Natomiast te rozmowy muszą być bardzo szczere i poważne - zaznaczył poseł PSL. 

Czytaj więcej

Sondaż: Czy po wyborach europejskich Trzecia Droga się rozpadnie?

Jarosław Rzepa: Jeśli chodzi o wybory samorządowe i wybory do PE, to liczyliśmy na więcej

Jakie są nastroje w PSL? - Liczyliśmy na więcej zarówno w wyborach samorządowych, jak i europejskich. Mamy sporo uwag do naszych koalicjantów i ich zaangażowania. Oni też muszą odpowiedzieć, czy zrobią coś z tym, czy też nie. Dlatego nie odrzucam możliwości, że PSL wystawi swojego kandydata na prezydenta - stwierdził Jarosław Rzepa. - To naturalne – jako partia polityczna powinniśmy kogoś wystawić, jeżeli zapadną decyzje, które powiedzą na przykład, że odbudowujemy swoją wyrazistość na scenie politycznej. Ale nie chcę tego przesądzać. Na pewno w naszym środowisku – po tych kilku miesiącach – nie ma wielkiego optymizmu i zadowolenia, jest potrzeba poważnej rozmowy - przyznał polityk. 

Kto mógłby kandydować na prezydenta z PSL? - Kandydatów jest wielu. Do tej pory rozmawialiśmy o tym, żeby naszym wspólnym kandydatem był marszałek Szymon Hołownia. Myślę, że do tej pory ten temat jest poważnie brany pod uwagę - powiedział poseł. - Te rozmowy, które się odbędą w najbliższych tygodniach zdecydują o tym, czy – co najmniej do wyborów prezydenckich – to będzie nasz wspólny projekt, czy też pomyślimy inaczej. U nas nie byłoby problemu z kandydatem, ale dzisiaj musimy przede wszystkim potwierdzić, czy dalej idziemy Trzecią Drogą z Polską 2050. To tak naprawdę zdecyduje o tym, że zdecydujemy się na pierwotny plan czy zmieniamy taktykę. Ale to musimy być decyzja gremialna - podkreślił. 

Czytaj więcej

Jacek Nizinkiewicz: Klęska Trzeciej Drogi i koniec snu Hołowni o prezydenturze

Jarosław Rzepa, poseł PSL: Polska 2050? Różnimy się, ale to dobre, że te różnice występują

- W wielu sprawach różnimy się od Polski 2050. Choćby w sprawach dotyczących tego, co dzieje się w ministerstwie klimatu i środowiska. My bronimy polskiego łowiectwa, rolnictwa, mamy trochę bardziej zrównoważone podejście do spraw równowagi między środowiskiem a gospodarką – jesteśmy za tym, żeby gospodarka nie cierpiała po decyzjach dotyczących środowiska. W Polsce 2050 widzimy, że to nastawienie jest trochę bardziej proekologiczne - powiedział Rzepa. - Jeśli chodzi o sprawy światopoglądowe, to na przykład w sprawach aborcyjnych jest między nami zgoda. Tworzymy dwie partie polityczne – nie możemy być ze sobą całkowicie zgodni, bo byśmy należeli do jednej. To dobre, że takie różnice występują - ocenił polityk. - Pytanie, czy potrafimy się w tych wszystkich sprawach dogadać. To kluczowe, czy będziemy umieli znaleźć kompromisy i powiedzieć sobie jasno, że chcemy współpracy i partnerstwa na równych zasadach. Z jednej i z drugiej strony musimy być w to wszystko zaangażowani. Nie może być tak, że jedni jadą na plecach drugich - zaznaczył Jarosław Rzepa, poseł PSL.

Jarosław Rzepa, Poseł PSL, w porannym programie Joanny Ćwiek pytany był między innymi o Polskę 2050 oraz o to, czy Trzecia Droga ma jeszcze sens, czy już się ta formuła skończyła. - Trzecia Droga miała bardzo ogromny sens w wyborach parlamentarnych. Widzieliśmy, że to połączenie elektoratów dało nam to, co się stało po 15 października – PiS przestało rządzić. W wyborach samorządowych poszło nam trochę gorzej – tak samo, jak w wyborach do PE. Dziś wydaje mi się, że musimy poważnie porozmawiać na temat dalszej współpracy - powiedział polityk. - Zarówno nasze środowisko, jak i środowisko Polski 2050, pewnie ma swoje odczucia. W PSL na ten temat będziemy rozmawiać przed następnym posiedzeniem Sejmu. Będziemy rozmawiać o tym, jak oceniamy, jak w poszczególnych województwach i okręgach przebiegała ta współpraca. Przed nami wybory prezydenckie – to jest ten moment, kiedy musimy powiedzieć, czy kontynuujemy projekt Trzecia Droga, czy mamy inne pomysły - dodał. - Dla mnie najważniejszy jest interes PSL – nasz wyrazistość i przyszłość. Jesteśmy partią mocno samorządową, obecną w parlamencie od wielu lat. Odpowiedź na te pytania będzie kluczowa, ale dziś bym nie przesądzał jaki będzie finał. Natomiast te rozmowy muszą być bardzo szczere i poważne - zaznaczył poseł PSL. 

Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”
Polityka
Beata Kempa została nowym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Rewolucja informatyczna w Senacie. Będą nowe maszynki dla senatorów