Jak informuje „Polityka”, z Funduszu Sprawiedliwości nadzorowanego przez Zbigniewa Ziobro od 2019 r. kupowano ciężkie wozy gaśnicze dla strażaków. To głównie auta sprowadzane z litewskiej montowni Kamaza, ale też lekkie samochody ratowniczo-gaśnicze rosyjskiej marki Gaz Gazela.
Mariusz Kamiński, ówczesny szef ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji, wpisał Kamaza na listę przedsiębiorstw objętych sankcjami 25 kwietnia 2022 r. – dwa miesiące po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie. Ostatni wóz jednak został uroczyście przekazany OSP w wielkopolskiej Ligocie we wrześniu 2023 r., w szczycie kampanii parlamentarnej.
Ministerstwo Sprawiedliwości finansowało rosyjską inwazję na Ukrainę?
W 2018 r. Ministerstwo Sprawiedliwości, na którego czele stał wtedy Zbigniew Ziobro, zdecydowało o przekazaniu z Funduszu Sprawiedliwości 100 mln zł na zakup specjalistycznego sprzętu dla jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. Trzy lata później, w październiku 2021 r., było już jasne, że Rosja szykuje się do ataku na Ukrainę.
Czytaj więcej
Sztab wyborczy byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego miał w analizie prowadzonej kampanii stwierdzić, że "nie zadziałał efekt Funduszu Sprawiedliwości", a przekazane pieniądze nie przełożyły się na poparcie w wyborach parlamentarnych.
– Rząd Zjednoczonej Prawicy wiedział już wtedy doskonale, że wojna jest realna. Te informacje pochodziły od sojuszników, przede wszystkim Amerykanów – mówi Hanna Gill-Piątek, była posłanka, a obecnie radna sejmiku województwa łódzkiego, która prześledziła zakupy rosyjskich ciężarówek dla strażaków. – Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy, będący częścią infrastruktury krytycznej, jest uzależniony od importerów części do kupionych z Federacji Rosyjskiej wozów gaśniczych i ratowniczo-gaśniczych. Powodem oczywiście są sankcje wprowadzone po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. De facto w przypadku konfliktu z Rosją będziemy sparaliżowani przez brak części. A zakupy tych wozów z pieniędzy polskich podatników przez Zjednoczoną Prawicę tak naprawdę finansowały rosyjską inwazję na Ukrainę – mówi Gill-Piątek.