Takie wnioski wynikają ze spotkania przedstawicieli rządu z dowódcami kierującymi operacją zabezpieczenia granicy z Białorusią. W okolicach Dubicz Cerkiewnych ugodzony nożem został żołnierz, w ciężkim stanie został on przewieziony do szpitala. To tragiczne zdarzenie spowodowało, że na granicy pojawili się premier Donald Tusk i ministrowie obrony Władysław Kosiniak-Kamysz oraz szef MSWiA Tomasz Siemoniak.
Czytaj więcej
Większą rolę w walce z nielegalną migracją, która jest sztucznie kreowana przez białoruskie służby, powinna przejąć policja.
Rząd wprowadzi strefę buforową na granicy z Białorusią
Premier Donald Tusk zapowiedział przywrócenie przy granicy strefy buforowej o szerokości około 200 metrów. Rozporządzenie przygotowane przez MSWiA przyjmie w przyszłym tygodniu Rada Ministrów.
Projekt przygotowany przez Straż Graniczną obejmuje wybrane odcinki
granicy – tam, gdzie najczęściej dochodzi do prób przekroczenia granicy. Wynika z niego, że zakaz wstępu w pobliże granicy obejmuje 27 miejsc w powiecie hajnowskim i białostockim. Rozporządzenie ma obowiązywać od 4 czerwca przez 90 dni.
Jednocześnie żołnierze i pogranicznicy zostaną przeszkoleni przez policjantów z technik interwencji, zostaną też doposażeni w sprzęt ochronny, np. tarcze. Na granicę zostaną skierowane dodatkowe pododdziały wojska m.in. z 6. Brygady Powietrznodesantowej oraz 25. Brygady Kawalerii Powietrznej. Mają być to – jak podaje MON – wydzielone dodatkowe pododdziały posiadające m.in. doświadczenie z misji poza granicami kraju. „Poza patrolującymi granicę śmigłowcami, planujemy wykorzystanie dodatkowego sprzętu, m.in. kołowych transporterów opancerzonych KTO Rosomak” – informuje resort.