Budowa CPK? Belka mówi, że jest lotnisko w Stambule, a "pieniądze nie rodzą się na drzewach"

W Polsce lewica cierpi na tym, że przez wiele lat liderzy lewicy prowadzili politykę bardzo zgodną z interesami kraju, ale nie za bardzo zgodną z wąsko rozumianymi interesami partyjnymi - mówił w rozmowie z TVN24 były premier, europoseł i kandydat Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego, Marek Belka.

Publikacja: 21.05.2024 08:05

Marek Belka

Marek Belka

Foto: EP, materiały prasowe

arb

Belkę, który do obecnego Parlamentu Europejskiego wszedł z list Koalicji Europejskiej (sojusz wyborczy PO, SLD, Zielonych, PSL i Nowoczesnej powstały przed wyborami do PE w 2019 roku), pytano dlaczego startuje w wyborach do PE z list Lewicy.

Marek Belka wskazuje jaki jest problem lewicy w Polsce?

- Ja jestem socjaldemokratą. Socjaldemokrata to jest taki człowiek, który jest gotów zaakceptować nieco wyższe podatki, byle się tylko demokracja ostała. A są tacy, którzy słyszą, że podatki miałyby być niższe, to reszta się nie liczy, może być zjazd w kierunku autorytaryzmu - wyjaśnił.

A czy jako człowiek lewicy nie jest zaniepokojony kondycją polskiej lewicy?

- Boję się. To są problemy nie tylko lewicy w Polsce. Chociaż w Polsce lewica cierpi na tym, że przez wiele lat liderzy lewicy prowadzili politykę bardzo zgodną z interesami kraju, ale nie za bardzo zgodną z wąsko rozumianymi interesami partyjnymi — odparł.

Czytaj więcej

Czarzasty mówi, że kler jest rozpasany. Czy krzyż zniknie z Sejmu?

Dlaczego, zdaniem Belki, lewica w Polsce osiąga tak niskie poparcie w wyborach?

- Dlatego, że większość sztandarowych postulatów lewicy została przejęta przez polityczny mainstream, czyli liberałów i chrześcijańską demokrację. Stąd szuka innych nisz politycznych, stąd sprawy obyczajowe są tak ważne. Myślę, że w Polsce najważniejszym, chyba nie do końca wykorzystywanym atutem Lewicy jest konsekwentna proeuropejskość. W tej sprawie wszystkie inne partie kluczą - wyjaśnił.

- Jestem przekonany, że w tych wyborach wynik będzie lepszy niż w wyborach samorządowych. Ale ta poprzeczka nie jest za wysoko zawieszona — mówił też były premier (w wyborach samorządowych, w głosowaniu do sejmików wojewódzkich w skali kraju Lewica uzyskała 6,32 proc. głosów).

Marek Belka o CPK: O dużym lotnisku rozmawialiśmy 20 lat temu. Od tego czasu wiele się wydarzyło

Pytany o cele, jakie powinien stawiać sobie rząd, Belka odparł, że "najważniejsze jest uporządkowanie gospodarki". - Czyli doprowadzenie do zdrowych finansów publicznych, ustabilizowanie tempa wzrostu cen, ożywienie gospodarcze. W sumie, na dłuższą metę, to jest najważniejsze - stwierdził.

Czytaj więcej

Czy CPK powstanie? Kiedy? Maciej Lasek podał konkretną datę

A czy Polska powinna zdecydować się na budowę CPK, czego zdecydowanie domaga się PiS?

- Z tym CPK to jest taka sytuacja, że przecież 20 lat temu, jak byłem premierem, myśmy poważnie dyskutowali na temat takiego lotniska transkontynentalnego między Warszawą a Łodzią. Od tego czasu wiele rzeczy się wydarzyło, powstały inne huby. Wiele się mówi o lotnisku w Berlinie, z przyczyn propagandowych. A najważniejszym hubem w okolicy jest lotnisko w Stambule, które zabiera gros potencjalnego rynku dalekobieżnych samolotów. LOT poza tym jest w sytuacji wcale niełatwej. A przecież, żeby CPK było żywym organizmem, to musi być gospodarz — odparł Belka.

CPK

CPK

Foto: PAP

Może więc należało zbudować duże lotnisko 20 lat temu? Lotnisko w Stambule powstało przed kilkoma laty.

- Zarówno 20 lat temu, jak i dzisiaj, my wiemy, że pieniądze nie rodzą się na drzewach. Tymczasem PiS przekonywał ludzi, że pieniądze rodzą się na drzewach... nie ma takiego problemu jak brak pieniędzy. Efekt jest — inflacja. Efekt jest taki, że dziś musimy te finanse ustabilizować - odparł Belka.

Marek Belka o złotym: Nic nam nie daje, własna waluta to koszty

Belkę pytano też czy Polska powinna przyjąć euro? Czy może złoty daje korzyści polskiej gospodarce?

- Niczego nam nie daje. Niczego pozytywnego nam nie daje. Koszt rozwoju gospodarczego jest u nas wyższy, o te 2, 2,5 punktu proc. kapitał jest droższy. Ponadto własna waluta oznacza konieczność gromadzenia rezerw walutowych. Ludzie są dumni, że mamy jakieś tam sztaby złota. Ale to są koszty, tak jakbyśmy w piach wodę wlewali — przekonywał.

- Węgry mają własną walutę a gospodarka rozwija się słabo. Podobnie jest z Czechami, które zwalniają. Można rozwijać się świetnie w strefie euro i poza nią - dodał.

Belkę, który do obecnego Parlamentu Europejskiego wszedł z list Koalicji Europejskiej (sojusz wyborczy PO, SLD, Zielonych, PSL i Nowoczesnej powstały przed wyborami do PE w 2019 roku), pytano dlaczego startuje w wyborach do PE z list Lewicy.

Marek Belka wskazuje jaki jest problem lewicy w Polsce?

Pozostało 94% artykułu
Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?