Koalicja rządząca chce postawienia przed Trybunałem Stanu Adama Glapińskiego, prezesa Narodowego Banku Polskiego.
Złożenie wniosku w tej sprawie zapowiedział we wtorek premier Donald Tusk. W czwartek TVN24 poinformował o treści dokumentu.
Zarzuty wobec Glapińskiego dotyczą m.in. dostępu członków Rady Polityki Pieniężnej i niektórych członków zarządu NBP do kluczowych informacji dotyczących działań banku. Są też zarzuty dotyczące skupu obligacji przez NBP w 2020 r. oraz premii dla prezesa banku centralnego.
Czytaj więcej
We wniosku o Trybunał Stanu dla prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego jest osiem głównych zarzutów - informuje TVN24. Złożenie wniosku zapowiedział we wtorek premier Donald Tusk.
Prezes NBP miał podejmować decyzje bez należytego upoważnienia RPP, podejmować interwencje walutowe bez upoważnienia zarządu NBP, inicjować i realizować działania sprzeczne z Konstytucją, bezprawnie usuwając lub nie zamieszczając wypowiedzi w protokole po posiedzeniach RPP — twierdzą wnioskodawcy. Glapiński miał też wprowadzać w błąd ministra finansów przy opracowaniu projektu budżetu na 2024 rok.
Adam Glapiński przed Trybunałem Stanu. Paulina Matysiak: Teatr polityczny, spektakl
Paulina Matysiak, pytana w Radiu Plus o wniosek o postawienie Glapińskiego przed trybunałem, zapowiedziała, że go nie poprze. - Nie podpisałam się pod tym wnioskiem i uważam, że (...) pomysł postawienia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu jest kolejnym takim pomysłem robienia pewnej hucpy politycznej, odciągania uwagi, to w ogóle nie jest właściwe podejście — stwierdziła.