Już w 2006 r. MSWiA dysponował opinią prawną, z której wynikało, że statut Funduszu Kościelnego jest niekonstytucyjny. Przez ostatnie lata próby zmian nie powiodły się a dziś premier Donald Tusk wyciąga z własnego archiwum stary pomysł na likwidację Funduszu Kościelnego. Wtedy ponad dwuletnie konsultacje ze stroną kościelną, które prowadził minister cyfryzacji Michał Boni, spełzły na niczym. Czy dziś premierowi Tuskowi wystarczy więcej determinacji?
Państwo pokrywa wyłącznie składki ZUS księży i sióstr
Zespół międzyresortowy przystąpi do pracy nad zmianą systemu finansowania Funduszu Kościelnego - poinformował po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk. Wspomniał o dowolnym odpisie podatkowym jako jednym z potencjalnych rozwiązań.
Czytaj więcej
Premier Donald Tusk zapowiedział w środę zmiany w Funduszu Kościelnym. Mają one zmierzać w kierunku systemu odpowiedzialności finansowej wiernych za swoje kościoły.
W zespole mają zasiąść ministrowie z kilku resortów - szef MON i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński, minister finansów Andrzej Domański, szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec oraz urzędnicy Rządowego Centrum Legislacji.
Od wielu lat państwo nie finansuje już z Funduszu Kościelnego działalności charytatywnej i remontów kościołów, choć obliguje ich do tego ustawa o Funduszu oraz statut. Właśnie w 2010 r. ministerstwo finansów w czasach rządu Donalda Tuska zawiesiło dotacje i od tego czasu pokrywa wyłącznie składki społeczne i zdrowotne na osoby duchowne, które rosną. Powodem coraz kosztowniejszego dla państwa Funduszu jest wzrost płacy minimalnej, od podstawy której oblicza się składki. W projekcie budżetu państwa na 2024 roku przewidziano rekordowe 256 mln złotych na Fundusz Kościelny.