Zmiana władzy w Polsce stała się faktem. We wtorek pierwsze posiedzenie gabinetu Donalda Tuska. Sukcesywnie – ministerstwo po ministerstwie – poznajemy kadry, które mają rządzić przez najbliższe cztery lata. Podobnie jak na poziomie ministerialnym, wiceministrowie rządu Donalda Tuska to miks polityków i polityczek różnych generacji. Daje to partiom tworzącym Koalicję 15 października szansę na zbudowanie lub uzupełnienie kadr na przyszłość – także w perspektywie kolejnych wyborów. Rząd Tuska nie jest jednak jeszcze skompletowany. Nie ma np. obsadzonego formalnie stanowiska rzecznika rządu, nie jest też jasne, co z szefem Centrum Informacyjnego Rządu i szefem Centrum Analiz.
Czytaj więcej
Czy rząd Donalda Tuska będzie Pani/Pana zdaniem lepszy czy gorszy niż rząd Mateusza Morawieckiego? - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Młode pokolenie polityków wchodzi do rządu
Wszystkie partie nowej koalicji delegowały do gabinetu wiceministrów nowego pokolenia. W MON na pierwszej linii od samego początku jest Cezary Tomczyk, który zajmuje się m.in. sprawą podkomisji badającej katastrofę smoleńską. Tomczyk był wcześniej rzecznikiem rządu Ewy Kopacz. W Ministerstwie Sprawiedliwości jest Arkadiusz Myrcha, w resorcie rodziny, pracy i polityki społecznej posłanka Aleksandra Gajewska. W resorcie infrastruktury za gospodarkę morską odpowiada Arkadiusz Marchewka. Dla nich nowe stanowiska to szansa na wzmocnienie pozycji i nabieranie doświadczenia. Do nowego pokolenia należy też minister finansów Andrzej Domański (rocznik 1981) czy minister ds. europejskich Adam Szłapka (1984). Młode pokolenie w rządzie reprezentuje tez lider AgroUnii Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa (1988).
PSL ma w rządzie – poza ministrami z pokolenia 30- i 40-latków, jak sam wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, Dariusz Klimczak czy Krzysztof Hetman – np. wiceministra klimatu Miłosza Motykę. Polska 2050 delegowała m.in. Martę Cienkowską (wiceminister kultury) czy Ignacego Niemczyckiego (wiceminister rozwoju) oraz Agnieszkę Buczyńską jako minister ds. społeczeństwa obywatelskiego. Lewica – Dariusza Standerskiego (wiceminister cyfryzacji). Również ministrowie Lewicy, jak Krzysztof Gawkowski czy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, należą do pokolenia 30- i 40-latków.
Czytaj więcej
„Postkomuna właśnie wróciła do władzy w Polsce” – napisał w serwisie X były wicepremier Piotr Gliński, nawiązując do rocznic dwóch komunistycznych zbrodni (Grudnia ’70 oraz masakry w kopalni „Wujek”). To kolejna z serii wypowiedzi polityków PiS wskazujących, że partia ta nie przepracowała jeszcze tego, dlaczego utraciła władzę.