Od początku zgłoszenia swojej kandydatury na Rzecznika Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak zapewniała, że chce być tubą dzieci i młodzieży. – Nie będę mówiła głosem moich prywatnych poglądów. Nie będę przedstawicielką partii politycznych. Będę mówiła głosem dzieci i młodzieży – zapewniała w poniedziałek odpowiadając na pytania posłów podczas posiedzenia połączonych komisji: Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Nowo wybrana rzeczniczka deklaruje też, że wszystkie swoje decyzje i działania będzie konsultowała z przedstawicielami dzieci i młodzieży. Jej mottem ma być hasło: Nic o nas bez nas.
Pod wnioskiem o jej powołanie podpisało się 130 posłanek i posłów. Kandydaturę licznie poparły także organizacje pozarządowe troszczące się o dobro dzieci.
Czytaj więcej
Adwokat Monika Horna-Cieślak uzyskała poparcie bezwzględnej większości posłów jako kandydat na Rzecznika Praw Dziecka. Na następcę Mikołaja Pawlaka zgłosiły ją wspólnie kluby KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Decyzję Sejmu musi jeszcze zaakceptować Senat.
Podczas głosowania za jej powołaniem opowiedziało się 246 posłów, 195 było przeciw, trzy osoby wstrzymały się od głosu.