Posłowie nowej kadencji założyli już ponad 20 nowych zespołów. Część polityków ma zamiar zajmować się w nich prawami dziecka, prawami kobiet, reparacjami wojennymi lub ochroną praw zwierząt. Jeden z zespołów ma podejmować zaś kwestie związane z pomocą humanitarną. W parlamentarnym zespole ds. pomocy humanitarnej zasiada na razie dziewięcioro posłów. W tym gronie znaleźli się m.in. Klaudia Jachira, Franciszek Sterczewski, Małgorzata Tracz, Katarzyna Piekarska, Monika Rosa oraz Aleksandra Wiśniewska. Na pierwsze posiedzenie zespołu zaproszono Janinę Ochojską.
Poseł KO Franciszek Sterczewski, zapytany został o sytuację na polsko-białoruskiej granicy oraz o Parlamentarny Zespół ds. Pomocy Humanitarnej.
Czytaj więcej
– Demografia pozwala nam na to, by stworzyć co najmniej 300-tysięczną armię, a więc najsilniejsze siły lądowe w Europie, tylko trzeba chcieć i potrafić – powiedział obecny szef MON Mariusz Błaszczak w TVP Info.
Franciszek Sterczewski: Mimo deklaracji rządu PiS, granica polsko-białoruska nie jest bezpieczna
Jak powiedział Sterczewski, zespół, do którego należy, powstał z inicjatywy Janiny Ochojskiej”. - Ma zająć się przygotowaniem szkicu polskiej polityki migracyjnej. Póki co nosi nazwę „Zespół ds. Pomocy Humanitarnej”, ale chcemy tę nazwę rozszerzyć o politykę migracyjną, bo jej brak i brak realnych działań w oparciu o prawo skutkuje tym, co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej – chaosem i kryzysem humanitarnym - stwierdził. - Mimo deklaracji rządu PiS ta granica nie jest bezpieczna, przekroczyło ją w tym roku – zgodnie ze wskazaniem Straży Granicznej – ponad 17 tysięcy osób. Z drugiej strony ta granica nie jest też bezpieczna dla osób, które ją przekraczają – cały czas zdarzają się push backi. Mimo wielu lat, ten kryzys nie zbliżył się do końca i tutaj nie ma rozwiązań - dodał.
Franciszek Sterczewski podkreślił, że „temat ten jest bardzo rozległy”. - Nie mamy zamiaru zastępować ministerstw, które zaraz się tą sprawą będą musiały zająć, ale jako zespół chcemy stworzyć forum, w którym organizacje pomocowe, które w ostatnim czasie zastępowały państwo, mogłyby powiedzieć, jak wygląda sytuacja i co powinno się zmienić - dodał. - Chcemy naszkicować mapę drogową do polityki migracyjnej i wyznaczyć podstawowe kroki - zaznaczył.