Mateusz Morawiecki tworzy rząd. Nazwiska ministrów mają zaskoczyć

Nowy rząd, który zamierza zaprezentować premier Mateusz Morawiecki, jest sygnałem, że partia zmierza – jako opozycja – po nowy elektorat.

Aktualizacja: 21.11.2023 06:14 Publikacja: 21.11.2023 03:00

Mateusz Morawiecki promuje nowy rząd, ale na razie nie ma do niego chętnych z PiS. Na zdjęciu: premi

Mateusz Morawiecki promuje nowy rząd, ale na razie nie ma do niego chętnych z PiS. Na zdjęciu: premier z ministrem kultury i dziedzictwa narodowego Piotrem Glińskim (na pierwszym planie) i ministrem sportu Kamilem Bortniczukiem

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Co najmniej połowa rządu do zmiany – taki, jak wynika z nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej”, jest kierunek, jaki obrało PiS.

Nowy rząd ma być zaprezentowany przez Mateusza Morawieckiego w najbliższy piątek lub poniedziałek. Z naszych rozmów wynika, że PiS chce do maksium wykorzystać konstytucyjne terminy. – Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do głosowania i do próby zdobycia wotum zaufania – mówi nasz informator, który powtarza, że głosowanie może być elementem budowy mitu założycielskiego dla formacji Jarosława Kaczyńskiego jako partii opozycyjnej.

Czytaj więcej

"Poufne rozmowy" Morawieckiego z posłami. Co zrobi premier, jeśli nie stworzy rządu?

To oznacza, że nowy rząd formowany przez obecną opozycję zacznie sprawować funkcję w połowie grudnia. I dziś nie jest jeszcze pewne, kto pojedzie na grudniowy szczyt unijny – czy będzie to jeszcze Mateusz Morawiecki, czy już nowy premier Donald Tusk. Zdecyduje być może układ kalendarza w ostatnich dniach przed szczytem.

Nikt w PiS nie ma oczywiście wątpliwości, jak zakończy się misja tworzenia gabinetu, czyli brakiem większości w Sejmie. – Nazwiska ministrów są jeszcze w tej chwili ustalane. To będą też osoby, które będą w przyszłości pracować nad rozliczeniem rządu, który dziś formuje opozycja – przyznaje jeden z naszych rozmówców z klubu PiS.

Mateusz Morawiecki zaskoczy składem swojego rządu?

Politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że nazwiska nowych ministrów mają być zaskoczeniem oraz wskazywać na odświeżenie kursu PiS po wyborach – w ramach przygotowań do przejścia w tryb opozycyjny.

Równolegle gabinet Morawieckiego ma pokazywać nowe propozycje programowe w ramach tzw. Dekalogu polskich spraw, który miałby być fundamentem hipotetycznej nowej koalicji wokół PiS.

Czytaj więcej

Mateusz Morawiecki ogłosił plan. "Nie przedstawiam pomysłów na trzecią kadencję PiS"

W poniedziałek Morawiecki zaprezentował propozycje spraw społecznych oraz zdrowotnych. Zapowiedział m.in. nowy „Bon rodzicielski” dla rodzin, które borykają się z problemami dotyczącymi posiadania dzieci. PiS w ten sposób sygnalizuje poparcie dla procedury in vitro – potencjalni rodzice w nowym programie mieliby dowolność w wydatkowaniu środków. – Ten pomysł był już gotowy przed kampanią wyborczą, ale z pewnych względów nie został zaprezentowany – przyznaje jeden z naszych rozmówców z PiS.

Premier w poniedziałek zaprezentował też postulat Lewicy – emeryturę wdowią – który miałby być też częścią „Dekalogu polskich spraw”. Inną propozycją są emerytury stażowe, kontynuacja programu Maluch+ czy Ogólnopolska Karta Seniora.

Kolejne propozycje mają być prezentowane w nadchodzących dniach. To wszystko próba budowania poparcia przed wspominanym wcześniej głosowaniem w Sejmie w sprawie wotum zaufania dla nowego rządu.

W PiS nie ma zgody co do przyczyn wyborczej porażki

Politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy, przyznają, że przed wyborami w partii toczyły się dyskusje, czy przyjęty kurs – między innymi w sprawach światopoglądowych – nie jest zbyt ostry i nie będzie prowadził do mobilizacji elektoratu opozycji.

Po wyborach premier Mateusz Morawiecki w jednym z wywiadów wprost przyznał, że jest zwolennikiem kompromisu aborcyjnego. W PiS jednak nie ma zgody co do przyczyn wyborczego niepowodzenia. Niektórzy politycy podkreślają, że to przede wszystkim efekt braku jednoznacznego kursu w wielu kwestiach, m.in. sprawach dotyczących zmian w sądownictwie. To stanowisko przede wszystkim polityków Zbigniewa Ziobry, którzy w tej chwili tworzą wspólny klub z PiS. – To nie potrwa wiecznie – przekonuje jeden z naszych rozmówców z PiS.

Co najmniej połowa rządu do zmiany – taki, jak wynika z nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej”, jest kierunek, jaki obrało PiS.

Nowy rząd ma być zaprezentowany przez Mateusza Morawieckiego w najbliższy piątek lub poniedziałek. Z naszych rozmów wynika, że PiS chce do maksium wykorzystać konstytucyjne terminy. – Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do głosowania i do próby zdobycia wotum zaufania – mówi nasz informator, który powtarza, że głosowanie może być elementem budowy mitu założycielskiego dla formacji Jarosława Kaczyńskiego jako partii opozycyjnej.

Pozostało 86% artykułu
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”
Polityka
Beata Kempa została nowym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Rewolucja informatyczna w Senacie. Będą nowe maszynki dla senatorów