Hamas podcina dorobek Netanjahu

Inwazja Hamasu na Izrael stawia pod znakiem zapytania cały dorobek polityka, który najdłużej w historii kraju pełnił funkcję szefa rządu.

Publikacja: 10.10.2023 03:00

Hamas podcina dorobek Netanjahu

Foto: AFP

– Jaki jest twój ulubiony ser? Jak lubisz spędzać wolny czas? – Legenda głosi, że na każde pytanie Beniamin Netanjahu zawsze odpowiada jednym słowem: Iran. Groźba zniszczenia Izraela przez kraj ajatollahów, wręcz drugiego Holokaustu, od zawsze była jego obsesją. I temu podporządkował całą swoją działalność polityczną.

Tyle że uderzenie Hamasu, terrorystycznej organizacji wspieranej przez Teheran, pokazuje, że ta strategia była błędna. W 2005 roku Netanjahu odszedł z rządu (był ministrem finansów) na znak protestu przeciwko decyzji premiera Ariela Szarona o wycofaniu się Izraela ze Strefy Gazy. Uważał, że pomniejszenie terytorium kraju jest nie do zaakceptowania.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Ataku Hamasu na Izrael nie da się usprawiedliwić niczym

Jednak od tego momentu za każdym razem, gdy wracał, aby przejmować ster rządu, Netanjahu lekceważył problem Gazy. Jego polityka ograniczała się do utrzymywaniu blokady zamieszkałego przez dwa miliony Palestyńczyków terytorium. Nigdy nie mówił, jak miałaby wyglądać przyszłość tego skrawka ziemi.

Jego priorytetem była kolonizacja Zachodniego Brzegu. Tu stacjonują aż 23 dywizje izraelskiej armii, w znacznej części po to, aby chronić żydowskich osadników. Jednak z tego powodu część kraju, która znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Strefy Gazy, pozostała w znacznym stopniu odsłonięta. To właśnie spowodowało, że palestyńscy terroryści tak łatwo przedostali się przez granicę i tak długo mogli zabijać zamieszkałych po drugiej stronie Izraelczyków.

Czytaj więcej

Atak Hamasu: Jak odpowie Izrael? Czy będzie inwazja na Strefę Gazy?

Ale zaskakująca słabość izraelskiego państwa jest też pochodną zarzutów korupcyjnych, jakie ciążą na Netanjahu. Najdłuższy stażem premier Izraela, pierwszy, który się urodził w tym kraju, i jedyny, któremu Sąd Najwyższy wytoczył sprawy karne, postanowił zrobić wszystko, aby umknąć wymiarowi sprawiedliwości. Temu służyła koalicja, jaką zawarł z partiami skrajnej prawicy. I przede wszystkim reforma ustrojowa, która dla wielu oznacza koniec niezależności sądownictwa, a może i nawet izraelskiej demokracji. Sporo wskazuje na to, że Iran dostrzegł wynikającą stąd słabość kraju i zachęcił do działania Hamas.

Pod znakiem zapytania staje też polityka zagraniczną, którą prowadzi Netanjahu. Jej celem również była izolacja Iranu. Temu miało na przykład służyć porozumienie Abrahamowe o normalizacji stosunków ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i trwające obecnie zbliżenie z Arabią Saudyjską. Jednak dopiero najbliższe tygodnie pokażą, czy do konfliktu nie przystąpi pozostający pod wpływem Teheranu Liban, a także Syria i Irak. Przede wszystkim jednak na rozlaniu się starć na cały region zależy Rosji, z którą Netanjahu tak długo starał się utrzymywać bliskie relacje. Putin ma jednak interes w tym, aby odciągnąć uwagę Ameryki i Europy od spraw ukraińskich. Będzie więc raczej podsycał wojnę, niż dążył do jej ugaszenia.

Czytaj więcej

Izrael zapowiada "całkowite oblężenie" Strefy Gazy. Nie będzie prądu, żywności i paliwa

Akcja Hamasu okazała się też blamażem dla izraelskiego wywiadu, w którym w przeszłości pracował i Netanjahu. Premier zapowiada wojnę „na lata”. Zapewne zdecyduje się na lądową inwazję terytorium. Ale co dalej zrobić ze Strefą Gazy, na razei nie wie. Dopiero teraz dostrzegł związany z tym problem. Za późno.

– Jaki jest twój ulubiony ser? Jak lubisz spędzać wolny czas? – Legenda głosi, że na każde pytanie Beniamin Netanjahu zawsze odpowiada jednym słowem: Iran. Groźba zniszczenia Izraela przez kraj ajatollahów, wręcz drugiego Holokaustu, od zawsze była jego obsesją. I temu podporządkował całą swoją działalność polityczną.

Tyle że uderzenie Hamasu, terrorystycznej organizacji wspieranej przez Teheran, pokazuje, że ta strategia była błędna. W 2005 roku Netanjahu odszedł z rządu (był ministrem finansów) na znak protestu przeciwko decyzji premiera Ariela Szarona o wycofaniu się Izraela ze Strefy Gazy. Uważał, że pomniejszenie terytorium kraju jest nie do zaakceptowania.

Pozostało 84% artykułu
Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala