Zełenski chce zdążyć zawrzeć porozumienia przed wyborami w USA

Ukraiński przywódca udał się do USA nie tylko po rakiety i wsparcie finansowe. Chce przyśpieszyć zawarcie dwustronnych porozumień z Ameryką i innymi państwami, które podpisały się pod wileńską deklaracją G7.

Publikacja: 22.09.2023 03:00

Zełenski chce zdążyć zawrzeć porozumienia przed wyborami w USA

Foto: AFP

W czwartek wieczorem Wołodymyr i Ołena Zełenscy mieli się udać do Białego Domu. Z wcześniejszych zapowiedzi wynikało, że po krótkim powitaniu przywódcy obu państw mieli się oddalić i przeprowadzić półgodzinną rozmowę „w cztery oczy”, po czym do prezydentów Ukrainy i USA mieli dołączyć współpracownicy. W momencie zamknięcia tego wydania „Rz” spotkanie przywódców amerykańskiego i ukraińskiego jeszcze się nie rozpoczęło. Ze spekulacji medialnych wynikało zaś, że prezydent Joe Biden miał ogłosić przekazanie Ukrainie kolejnego pakietu pomocy.

Z informacji Agencji Reutera, powołującej się na amerykańskich urzędników, wynikało, że Ukraina ma otrzymać wsparcie warte 325 mln dolarów. Chodzi m.in. o kolejną transzę amunicji kasetowej (kalibru 155 mm) oraz uzbrojenie, które ma zasilić ukraińską obronę przeciwlotniczą, w tym mobilne systemy typu Avenger przeznaczone do zwalczania dronów i osłaniające w ten sposób siły na lądzie. Oprócz tego do Ukrainy ma trafić kolejna dostawa pocisków przeciwpancernych oraz pociski do przekazanych już wcześniej wyrzutni HIMARS. Z doniesień wynikało też, że Ukraina na razie nie otrzyma rakiet dalekiego zasięgu ATACMS, na które tak bardzo liczono w ostatnim czasie w Kijowie. Najmocniejsza wersja tych pocisków jest w stanie uderzać w cele znajdujące w odległości nawet do 300 kilometrów. Ukraina liczyła także, że otrzyma pociski słabszej generacji, które i tak sięgną daleko w zaplecze Rosjan.

Czytaj więcej

Kontrofensywa: Zełenski przyznaje, że nie wie, czy dojdzie do przełomu

Prezydent Ukrainy nie udał się jednak do Waszyngtonu tylko po broń. W Kongresie ważą się losy 23 mld dolarów, o które wnioskuje administracja Bidena dla wsparcia Ukrainy. Zgody w tej sprawie wciąż jednak nie ma, ponieważ cześć republikanów opowiada się za ograniczeniem pomocy wojskowej dla Ukrainy. Sytuację komplikuje również narastający konflikt między republikanami a demokratami związany z kłopotami prawnymi syna amerykańskiego przywódcy. Analitycy w Kijowie szacują, że USA co miesiąc przekazują Ukrainie 1,5 mld dolarów.

Czytaj więcej

Posiedzenie RB ONZ z Zełenskim i Ławrowem. "Powiew zimnej wojny"

– Pomoc wojskowo-techniczna i finansowa ze strony USA dla Ukrainy jest ważna, ale prezydent Zełenski nie tylko po do udał się do Stanów. Chodzi też o to, by jak najszybciej uruchomić proces zawarcia porozumień w ramach deklaracji poparcia Ukrainy, którą przyjęły państwa G7 w lipcu na szczycie NATO w Wilnie – mówi „Rzeczpospolitej” Mychajło Paszkow, analityk ds. międzynarodowych kijowskiego Centrum Razumkowa. Wówczas USA, Kanada, Japonia, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Włochy zapowiedziały długoterminowe wsparcie dla dążącej do NATO Ukrainy. Ukraińcom zależy, by kraje te zobowiązały się do zapewnienia „gwarancji bezpieczeństwa” państwu ukraińskiemu, w tym wsparcia wojskowo-technicznego i finansowego. Władze ukraińskie w ten sposób próbują zapewnić krajowi bezpieczną powojenną przyszłość. Konkrety miały się pojawić w dwustronnych umowach, ale dotychczas żadne z państw widniejących w deklaracji takiej umowy z Ukrainą nie zawarło.

– Wiemy, że do tej deklaracji G7 dołączyło około 20 państw. Ukraina w ubiegłym miesiącu rozpoczęła proces negocjacyjny w tej sprawie z USA. Ważne jest, by to przełożyło się na konkretne porozumienia i w ten sposób dopingowało inne kraje do zawarcia takich porozumień z Ukrainą – mówi ukraiński analityk.

W czwartek wieczorem Wołodymyr i Ołena Zełenscy mieli się udać do Białego Domu. Z wcześniejszych zapowiedzi wynikało, że po krótkim powitaniu przywódcy obu państw mieli się oddalić i przeprowadzić półgodzinną rozmowę „w cztery oczy”, po czym do prezydentów Ukrainy i USA mieli dołączyć współpracownicy. W momencie zamknięcia tego wydania „Rz” spotkanie przywódców amerykańskiego i ukraińskiego jeszcze się nie rozpoczęło. Ze spekulacji medialnych wynikało zaś, że prezydent Joe Biden miał ogłosić przekazanie Ukrainie kolejnego pakietu pomocy.

Pozostało 86% artykułu
Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala