Trwają mozolne prace nad wszystkimi elementami porozumienia między partią Szymona Hołowni a ugrupowaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza. Nasi rozmówcy nie chcą przesądzać w tej chwili, czy i kiedy się zakończą. Dotyczą zarówno list wyborczych, jak i innych elementów porozumienia koalicyjnego, w tym kwestii finansowych. Wcześniej politycy Polski 2050 ogłosili, że są przeciwni, by na listach koalicyjnego komitetu była np. Agrounia Michała Kołodziejczaka.
Czytaj więcej
Rozmowy Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni przesądzą o przyszłości Trzeciej Drogi. Atmosfera jest napięta ze względu na stawkę wyborów i uciekający czas.
Czas ucieka. W sobotę zbiera się Rada Naczelna PSL, która ma dyskutować między innymi o strategii na wybory parlamentarne. Wcześniej ma się odbyć posiedzenie NKW (Naczelnego Komitetu Wykonawczego) partii, równolegle mają się też spotkać władze Polski 2050. Rada Naczelna oczywiście może zebrać się ponownie, ale wkrótce wybory parlamentarne może ogłosić prezydent Andrzej Duda. Zarówno jedna, jak i druga strona są przekonane, że czas decyzji nadchodzi. I obydwie partie przekonują, że są gotowe do samodzielnego startu. Tak samo padają zapewnienia, że koalicyjna lista Trzeciej Drogi powinna powstać.
Publiczna eskalacja rozpoczęła się, gdy ludowcy ogłosili sojusz z politykami Porozumienia w Sejmie. Odpowiedzią Polski 2050 było oświadczenie dotyczące tego, że poszerzenie Trzeciej Drogi jest możliwe tylko za zgodą obydwu liderów, a przyłączenie się posłów polityków byłej partii Jarosława Gowina do PSL jest wewnętrzną sprawą ludowców. W poniedziałek w trakcie konferencji prasowej Hołownia podkreślił, że Trzecia Droga musi postawić na ludzi, którzy w przyszłym Sejmie nie przejdą na stronę Jarosława Kaczyńskiego.
Czytaj więcej
Trzecia Droga pójdzie na wybory jako koalicja. Polska 2050 nie pójdzie na listach PSL – deklaruje Szymon Hołownia, lider Polski 2050, Trzecia Droga.