Jeszcze przed wakacjami PiS próbuje kampanijnego i politycznego resetu. Częścią tego planu jest powrót do rządu prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który w środę został jedynym wicepremierem w gabinecie premiera Mateusza Morawieckiego. Jak wynika z naszych rozmów z politykami z Klubu PiS znającymi sytuację, cele tego manewru są co najmniej dwa.
Dlaczego Jarosław Kaczyński wrócił do rządu? Dwa powody
Pierwszy to pokazanie, że nie ma sporu między rządem a partią. Drugi – budowanie w przesłaniu politycznym kontrastu z postawą Donalda Tuska, który przed wyborami w 2015 r. wyjechał do Brukseli. Kaczyński wydaje się mówić: wszystkie ręce są na pokładzie, walczymy o kolejną kadencję – przekonuje jeden z naszych informatorów z Klubu PiS.
Czytaj więcej
Powrót prezesa Jarosława Kaczyńskiego do rządu to sygnał, że albo PiS źle działa, albo źle działa rząd. Dymisja czterech wicepremierów jest sygnałem, że nie sprawdzili się na swoich stanowiskach. Po ośmiu latach rządów to jak przyznanie się do błędu.
Dlaczego zdecydowano się na ten termin? PiS wchodzi w etap tworzenia list wyborczych, co będzie siłą rzeczy generowało napięcie wewnątrz. Jak wynika z naszych informacji, zarys list będzie znany pod koniec lipca. – Teraz stabilizacja jest szczególnie potrzebna – mówi jeden z naszych rozmówców.
Koniec czerwca to też ostatni moment przed dwumiesięcznym sezonem wakacyjnym – ostatnia chwila (tak to ocenia PiS), w której wyborcy mają przywiązywać wagę do wydarzeń politycznych.