W związku z niekontrolowanym napływem taniego zboża z Ukrainy do Polski i spadkiem cen zboża w Polsce, co doprowadziło do protestów rolników rząd, po pilnym posiedzeniu Rady Ministrów 15 kwietnia, zdecydował, że do końca czerwca żywość produkowana w Ukrainie nie może być importowana do Polski – czasowy zakaz przywozu objął zboża, mięso, mleko, jaja, owoce i warzywa. Podobną decyzję podjęły niemal w tym samym momencie Węgry, które zasugerowały też, że zakaz może zostać przedłużony i obowiązywać po 30 czerwca, jeśli UE nie podejmie działań mających chronić węgierskich rolników. Po kilku dniach na wprowadzenie podobnego zakazu zdecydowała się Słowacja, a także Bułgaria.
Żywność z Ukrainy zaczęła być sprowadzana do krajów UE bez cła od wiosny 2022 roku. Decyzja o zwolnieniu ukraińskich produktów z cła miała ułatwić funkcjonowanie ukraińskiej gospodarki w warunkach wojennych oraz umożliwić eksport ukraińskiej żywności do krajów Bliskiego Wschodu i Afryki - zwłaszcza do czasu, gdy Rosjanie blokowali szlak transportowy przez Morze Czarne. Ten ostatni, na mocy tzw. porozumienia zbożowego z 22 lipca 2022 roku, został odblokowany. Co więcej, od wprowadzenia zakazu dla towarów rolnych z Ukrainy (od 21 kwietnia) do kraju wjechały kolejne 24 tys. ton ukraińskiego zboża (pszenicy, kukurydzy, rzepaku), które miały być konwojowane przez policję i służby KAS.
Czytaj więcej
KE zaproponowała od wtorku zakaz importu czterech produktów do krajów objętych kryzysem zbożowym - informuje Robert Telus, minister rolnictwa. - Jest to projekt, ale mam nadzieję, że wejdzie w życie od jutra - tweetuje minister.
Kto odpowiada za kryzys zbożowy? O to zapytało Centrum Badania Opinii Społecznej w badaniu „Aktualne problemy i wydarzenia”. Niemal połowa ankietowanych Polaków (dokładnie 45 proc.) za głównego winnego uznało polski rząd, któremu zarzuca się, że najpierw reagował na zgłaszane przez rolników problemy opieszale, a potem zbyt gwałtownie.
Ukraina winna kryzysu zbożowego? Nie
Na drugim miejscu znaleźli się (20 proc.) przedsiębiorcy handlujący zbożem, na trzecim – Unia Europejska (16 proc.). Najrzadziej zaś wymieniana była sama Ukraina (2 proc.). Prawie co piąty badany (17 proc.) nie miał na ten temat zdania.