Czytaj więcej
- Idziemy do wyborów, by zwyciężyć, by rozliczyć, by naprawić ludzkie krzywdy i by pojednać polskie rodziny. Możecie to nazwać ślubowaniem Tuska - oświadczył przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas marszu 4 czerwca w Warszawie, organizowanego przez PO. W wydarzeniu wg Tuska wzięło udział pół miliona osób.
„Financial Times” nie ma wątpliwości. „Polska opozycja zorganizowała ogromną prodemokratyczną manifestację w Warszawie w niedzielę, bo społeczeństwo zostało postawione na nogi przez rządową komisję, która rzekomo miałaby śledzić polityków prorosyjskich z możliwością odsunięcia ich od pełnienia urzędów” - pisze jeden z najbardziej wpływowych międzynarodowych dzienników.
Media wolnego świata nie mają bowiem wątpliwości, jaki jest cel inicjatywy Kaczyńskiego: wyeliminować z udziału w wolnych wyborach lidera opozycji Donalda Tuska. To sygnał, można przeczytać, że Jarosław Kaczyński nie ma odwagi stanąć do otwartej rywalizacji i woli skończyć z demokracją w kraju, byle utrzymać się u władzy. W ten sposób powstał jasny układ: demokratyczna opozycja kontra siły autorytaryzmu, PiS.
Czytaj więcej
Jestem dziś z wami i będę każdego dnia, do dnia wyborów. Wszędzie będę z wami tam, gdzie będziemy bić się o Polskę - mówił na Placu Zamkowym lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, zwracając się do uczestników marszu w Warszawie.
„Nie możemy podziękować Dudzie za ochronę konstytucji, ale możemy podziękować mu za to, że zmobilizował ludzi i uświadomił im, że nasza demokracja jest naprawdę zagrożona” - mówi „FT” Joanna Stankiewicz, która przyjechała na manifestację z Łodzi. „Obywatele przybyli z całego kraju aby dać upust swojej złości wobec oficjeli, którzy ich zdaniem niszczą demokratyczne normy i podsycają obawy, że naród idzie w ślady Węgier i Turcji drogą autokracji” - pisze korespondentka amerykańskiej agencji AP.