Nieoficjalnie: Kaczyński chciał Kurskiego na czele komisji ws. wpływów Rosji

Jarosław Kaczyński chciał, aby szefem komisji badającej rosyjskie wpływy w Polsce, która ma być powołana na podstawie ustawy "lex Tusk", stanął Jacek Kurski - podaje Onet.

Publikacja: 01.06.2023 07:08

Jacek Kurski

Jacek Kurski

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

arb

Kurski, były szef TVP, a obecnie przedstawiciel Polski w Radzie Dyrektorów Wykonawczych Banku Światowego, miał jednak odrzucić taką możliwość. Kurski w czasie kampanii wyborczej w 2005 roku zasłynął jako autor wypowiedzi, w której sugerował, że dziadek Donalda Tuska służył w Wehrmachcie.

Według informacji "Rzeczpospolitej" na czele komisji ma stanąć Sławomir Cenckiewicz.

Czytaj więcej

"Lex Tusk": Na czele komisji ma stanąć Sławomir Cenckiewicz

PiS miał szukać przewodniczącego komisji już pod koniec 2022 roku, gdy projekt ustawy określonej mianem "lex Tusk" dopiero wpłynął do Sejmu - pisze Onet.

Kurski miał wówczas otrzymać propozycję pokierowania komisją badającą rosyjskie wpływy w Polsce w latach 2007-2022, ale odmówi, uznając to za degradację po odwołaniu go ze stanowiska prezesa TVP. Kurski, po dymisji miał starać się o stanowisko w rządzie - mówiło się o fotelu ministra cyfryzacji.

Krytycy ustawy wskazują, że jest ona wymierzona przede wszystkim w Donalda Tuska

Ostatecznie został przedstawicielem Polski w Radzie Dyrektorów Wykonawczych Banku Światowego.

"Lex Tusk", czyli ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007–2022, 29 maja została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę i weszła już w życie po publikacji w Dzienniku Ustaw.

Komisja, powołana na podstawie tej ustawy, ma zająć się rosyjskimi wpływami w Polsce w latach 2007-2022. Krytycy komisji wskazują, że jest ona niekonstytucyjnym organem o bardzo szerokich uprawnieniach. Komisja ma m.in. prawo do stosowania "środków zapobiegawczych" w postaci zakazu pełnienia stanowisk związanych z wydawaniem publicznych pieniędzy nawet na 10 lat.

Krytycy ustawy wskazują, że jest ona wymierzona przede wszystkim w Donalda Tuska, lidera opozycyjnej Platformy Obywatelskiej, byłego premiera.

Ustawa wzbudziła zaniepokojenie USA i Unii Europejskiej.

Kurski, były szef TVP, a obecnie przedstawiciel Polski w Radzie Dyrektorów Wykonawczych Banku Światowego, miał jednak odrzucić taką możliwość. Kurski w czasie kampanii wyborczej w 2005 roku zasłynął jako autor wypowiedzi, w której sugerował, że dziadek Donalda Tuska służył w Wehrmachcie.

Według informacji "Rzeczpospolitej" na czele komisji ma stanąć Sławomir Cenckiewicz.

Pozostało 82% artykułu
Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?