Wiceszefowa PO Izabela Leszczyna została zapytana w Radiu Zet o sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, z którego wynika, że ponad 51 proc. badanych nie wierzy w to, że partie opozycyjne są gotowe do przejęcia władzy. - To wy, dziennikarze wolnych mediów bez przerwy kwękacie i mówicie: a czy ta opozycja się połączy, a czy nie, czy wygra, czy nie wygra - powiedziała. - To wy kreujecie opinię publiczną, to wy zadajecie nam takie pytania – dodała. Jej zdaniem opozycja jest na to „absolutnie” przygotowana.
Izabela Leszczyna uważa, że pierwszym „impulsem” dla opozycji będzie marsz 4. czerwca. - Zapraszam wszystkie Polki i Polaków. Spotykamy się w Alejach Ujazdowskich i pokazujemy Polsce i światu, że Polska po wyborach jesiennych może być inna – demokratyczna, wolna, otwarta – powiedziała wiceprzewodnicząca Platformy.
Czytaj więcej
Jest w Polsce grupa ludzi, którzy nie chcą pracować, nie przyjmują ofert z różnych powodów, bo np. muszą opiekować się starszymi osobami - mówiła w rozmowie z Radiem Plus posłanka Koalicji Obywatelskiej, Izabela Leszczyna.
Zapytana o Bronisława Komorowskiego, który prawdopodobnie nie pojawi się na marszu organizowanym przez Donalda Tuska, Leszczyna powiedziała, że były prezydent „może miał gorszy dzień”. - To ma być marsz, w którym Komorowski nie jest ważniejszy od Kowalskiego. Zależy mi na wszystkich tak samo. Nie będziemy do nikogo indywidualnego zaproszenia wysyłać - powiedziała. Jak przyznała, już ma 120 telefonów od osób, które pytają, czy muszą jechać na marsz do Warszawy własnym samochodem. - Zorganizujemy autokary – zapowiada wiceszefowa PO. - Mamy pokazać, że nie chcemy rządu, który rozkrada Polskę, niszczy instytucje publiczne, wyprowadza nas z UE, płacimy totalne kary, nie mamy pieniędzy na rozwój. Ten rząd nie zasługuje na to, żeby dalej rządzić - zaznaczyła.
Leszczyna mówiła także o programie PO. Jak powiedziała, „zwykle, w normalnym demokratycznym świecie jest tak, że prezydent ogłasza termin wyborów, rozpoczyna się kampania, partie wykładają karty na stół i pokazują program”. - U nas, przez PiS wszystko jest zaburzone. Jest masa ludzi zniechęconych i ci ludzie bardzo czekają na to, że my pokażemy program już - podkreśliła. - Co wam szkodzi wyłożyć te karty na stół już dziś? - dodała. - Polityka ma określoną dynamikę. Kampania będzie jesienią – komentuje wiceszefowa Platformy Obywatelskiej. Dodaje, że już dziś jej partia pokazuje częściowy program i wylicza, że bardzo ważna jest polityka: prorodzinna, prodemograficzna, prorozwojowa, prorynkowa - zaznaczyła.