PiS i Ziobro razem czy osobno? Na pewno negocjacje w sprawie startu w wyborach do Sejmu zapowiadają się na niezwykle interesujące. Z naszych rozmów wynika bowiem, że centrala PiS na Nowogrodzkiej spodziewa się, że Zbigniew Ziobro w trakcie rozmów postawi warunek, że Suwerenna Polska ma tworzyć koalicyjny komitet z PiS, co oznacza m.in. podział subwencji. – Wszystko będzie na stole – zastrzega nasz informator z SP.
Powołanie nowej partii, trwające zmiany wewnętrzne, w tym wzmocnienie struktur i konwencja 3 maja, to elementy planu Zbigniewa Ziobry – przygotowania „pola gry” pod negocjacje z PiS i wypracowanie lepszych pozycji w trakcie tych rozmów.
Czytaj więcej
Wkrótce Solidarna Polska ma zmienić nazwę na Suwerenna Polska. Rzecznik partii mówił, że zmiana ma związek z programem ugrupowania. "Super Express" pisze, że to "tylko niewielka część prawdy".
Z naszych informacji wynika, że powołanie nowej partii, o czym w ubiegłym tygodniu jako pierwsza napisała Wirtualna Polska, nie było zaskoczeniem dla polityków z władz PiS. – Od kilku tygodni wiedzieliśmy, że Ziobro szykuje się do takiego ruchu – twierdzi nasz rozmówca. Ale większość polityków PiS spoza ścisłego kręgu na Nowogrodzkiej była jednak tymi informacjami mocno zaskoczona, o czym pisała już „Rzeczpospolita”.
Plan A i plan B
Gdy rozmawiamy o konwencji i zmianach zarówno z politykami PiS, jak i Solidarnej Polski, to słyszymy z obydwu stron chęć porozumienia. Bo zarówno jedna, jak i druga partia zdaje sobie sprawę z potencjalnych konsekwencji bratobójczej kampanii wyborczej. Dlatego też zarówno informatorzy z SP, jak i PiS mówią o tym, że ostatecznie do takiego porozumienia raczej dojdzie. Obecnie żadne poważne rozmowy na temat miejsc na listach nie są prowadzone, poza wcześniejszym założeniem i porozumieniem, że obecni posłowie i posłanki co do zasady mogą kandydować z podobnych miejsc, co wcześniej. To nie oznacza jednak, że nie będzie zmian i roszad na listach.