Prezes BBC odchodzi. W tle pożyczka dla byłego premiera

Prezes BBC zrezygnował ze stanowiska po tym jak postępowanie wyjaśniające komisji nominacyjnej wykazało, iż jego zachowanie naruszyło rządowy kodeks zasad dotyczących nominacji publicznych. Richard Sharp zapewnił przy tym, że naruszenia kodeksu zasad dopuścił się „nieumyślnie”.

Publikacja: 28.04.2023 12:05

Richard Sharp

Richard Sharp

Foto: AFP

arb

Postępowanie wykazało, że zachowanie Sharpa spowodowało „potencjalny konflikt interesów”. Powodem był fakt, że Sharp zataił swoją rolę w pomocy byłemu premierowi Wielkiej Brytanii, Borisowi Johnsonowi, w uzyskaniu pożyczki.

Sharp zapowiedział, że pozostanie na stanowisku do czasu wyłonienia jego następcy.

"Przewodzenie tej niezwykłej organizacji było zaszczytem" - dodał.

Czytaj więcej

Gary Lineker. Mówi o nim cała Anglia

Postępowanie ws. Sharpa wszczęto - na jego wniosek - gdy "Sunday Times" ujawnił, że jako partner w banku Goldman Sachs, zaangażował się w pomoc w udzieleniu gwarancji dla pożyczki o wartości 800 tys. funtów dla Johnsona w końcu 2020 roku, gdy polityk ten był brytyjskim premierem.

Niedługo później Sharp został prezesem BBC. O tym, że jest zainteresowany tą posadą, miał powiedzieć Johnsonowi w listopadzie 2020 roku - wykazało postępowanie wyjaśniające.

Zdaniem komisji sytuację można odebrać tak, jakby Sharp otrzymał pracę, ponieważ pomógł Johnsonowi w sprawach finansowych

Później, przed rozpoczęciem procesu rekrutacyjnego na stanowisko prezesa BBC, Sharp miał powiedzieć premierowi, że zamierza spotkać się z sekretarzem gabinetu, Simonem Casem, aby spróbować przedstawić Johnsona komuś, kto „zasugerował”, że „może pomóc byłemu premierowi w sprawie jego finansów".

Do spotkania Case'a i Sharpa doszło w grudniu 2020 roku.

Informacje na ten temat nie zostały przekazane w procesie rekrutacyjnym na stanowisko prezesa BBC, gdy kandydatów poproszono o wskazanie czy nie są uwikłani w potencjalny konflikt interesów.

Komisja wskazała, że na potencjalny konflikt interesu ws. Sharpa wskazuje fakt, że najpierw poinformował Johnsona iż zamierza ubiegać się o fotel prezesa BBC, a następnie powiedział mu, że może mu pomóc w kwestiach finansowych.

Zdaniem komisji sytuację można odebrać tak, jakby Sharp otrzymał pracę, ponieważ pomógł Johnsonowi w sprawach finansowych i - co za tym idzie - mógł nie zachowywać niezależności wobec premiera.

Sharp przyznał, że żałuje, iż nie poinformował komisji nominacyjnej o potencjalnym konflikcie interesów choć nie zgodził się, że sytuacja wiązała się z takim konfliktem.

Opozycyjna Partia Pracy oceniła, że cała sytuacja zaszkodziła poważnie reputacji BBC i poważnie podważyła jej niezależność.

Postępowanie wykazało, że zachowanie Sharpa spowodowało „potencjalny konflikt interesów”. Powodem był fakt, że Sharp zataił swoją rolę w pomocy byłemu premierowi Wielkiej Brytanii, Borisowi Johnsonowi, w uzyskaniu pożyczki.

Sharp zapowiedział, że pozostanie na stanowisku do czasu wyłonienia jego następcy.

Pozostało 88% artykułu
Polityka
Donald Trump zmienia plany. Nie dojdzie do spotkania z Andrzejem Dudą
Polityka
Wybory prezydenckie w USA. Grupa republikanów: Trump nie nadaje się na prezydenta
Polityka
Izrael twierdzi, że Iran chciał dokonać zamachu na Beniamina Netanjahu
Polityka
Nietypowa próba rakietowa Korei Północnej. Pociski spadły na terytorium kraju
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Brandenburgia przed wyborami. Los kanclerza Scholza zależy od wyniku AfD?