Donald Tusk nie zaskoczył nikogo w Warszawie, gdy w poniedziałek w Białej Podlaskiej ogłosił wreszcie informację, którą krążyła od wielu tygodni: Wioletta Paprocka-Ślusarska, prawa ręka Rafała Trzaskowskiego w warszawskim ratuszu, będzie kierować kampanią Koalicji Obywatelskiej w 2023 roku. - Cieszę się, że jestem tutaj w Lubelskiem, bo stąd pochodzę, stąd od was, od nas będzie przyszła szefowa sztabu. W takim niedużym mieście, ale wielkim, bo jest w moim sercu, na takiej sali przez kilka lat grałam w piłkę ręczną w KMKS Kraśnik. Brawa dla tej drużyny. I wiem, że tylko drużynowo się zwyciężą - powiedziała Paprocka-Ślusarska (rocznik 1983) po tym, jak szefową sztabu ogłosił ją Donald Tusk. I była to bezpośrednia decyzja szefa PO, która zapadła już kilka miesięcy temu.
Aspekt na grę drużynową w pierwszych słowach Paprockiej nie dziwi. Bo w kuluarach jest jasne, że jako szefowa sztabu będzie grała w drużynie Tuska, a nie "na siebie", co czasami zdarzało się w przeszłości na podobnych sztabowych stanowiskach. Paprocka nie będzie kandydować do Sejmu, ani szukać cytowań w mediach, a jako bliska współpracowniczka Rafała Trzaskowskiego gwarantuje dobrą współpracę obydwu polityków w przyszłości. A taka współpraca, dobra atmosfera i ucięcie informacji o konflikcie, są dla PO ważne.
Czytaj więcej
Wspólne wystąpienie Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego ma otworzyć nowy etap dla Platformy Obywatelskiej.
Kim jest Paprocka-Ślusarska jako menadżer i sztabowiec? - Jeśli dobrze czytam sytuację, to za przekaz i strategię w kampanii będzie odpowiadał aż do wyborów Donald Tusk i Igor Ostachowicz, a za organizację i wykonawstwo - Paprocka - mówi nam Łukasz Pawłowski, szef Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, który zna świeżo upieczoną szefową sztabu KO z czasów pracy w kampanii. - Jeśli to prawda, to jest to wybór najlepszy z możliwych. Paprocka to jedna z bardziej organizacyjnie sprawnych osób dziś w PO - podsumowuje Pawłowski.
Innym atutem Paprockiej jest to, że doskonale zna Platformę Obywatelską. I współpracowała w przeszłości z politykami, którzy są dziś w bardzo różnych miejscach i frakcjach. Była na przykład współpracowniczką Grzegorza Schetyny, gdy ten był szefem MSWiA. Teraz jest kojarzona przede wszystkim z Trzaskowskim, który w Białej Podlaskiej po raz pierwszy wystąpił w nowej roli - nie tylko jako prezydent Warszawy i wiceszef PO, ale też jako polityk zapewniający wsparcie PO i Tuskowi, bezpośrednio na wyborczych spotkaniach. Z naszych rozmów wynika, że Tusk i Trzaskowski będą częściej pojawiali się w duecie, ale nie będą zawsze występować w tym formacie, który został zaprezentowany w poniedziałek w Białej Podlaskiej. Przynajmniej w najbliższych tygodniach.