Poseł Artur Dziambor to prezes partii Wolnościowcy, powstałej po rozłamie we współtworzącej Konfederację partii KORWiN (obecnie Nowa Nadzieja). Ostatnio decyzją sądu partyjnego został usunięty z Konfederacji. Kilka dni temu wraz z posłami Jakubem Kuleszą i Dobromirem Sośnierzem ogłosił powstanie w Sejmie koła Wolnościowców.
- To oczywiście smutne, że w ten sposób Konfederacja się dzieli, natomiast my nie mieliśmy z tym za bardzo dużo wspólnego. Po prostu odbyła się zmiana władzy wewnątrz Konfederacji - skomentował w piątek w Polsat News. Dodał, że obecnie w Konfederacji o wszystkim decydują Sławomir Mentzen (szef Nowej Nadziei) i Robert Winnicki (prezes Ruchu Narodowego).
Czytaj więcej
Posłowie Artur Dziambor, Jakub Kulesza i Dobromir Sośnierz ogłosili, że odchodzą z Konfederacji i tworzą w Sejmie koło Wolnościowców. - To koniec tej Konfederacji, na jaką się umawialiśmy - powiedział Sośnierz.
Dziambor: Nie wybieram się do Platformy
Po tym, jak Dziambor został usunięty z Konfederacji, szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka napisał do niego w mediach społecznościowych: "Trzymaj się i POwodzenia". czy to było zaproszenie do Platformy Obywatelskiej?
- Nie, to był bardzo uprzejmy gest pomiędzy dwoma osobami, które po prostu się lubią albo po prostu są kulturalne - odparł poseł.