Chiński balon szpiegowski został po raz pierwszy zauważony nad Alaską 28 stycznia. Następnie przez kilka dni znajdował się w przestrzeni powietrznej USA i ostatecznie został zestrzelony - na polecenie Joe Bidena - 4 lutego, u wybrzeży Karoliny Południowej.
Niektórzy politycy Partii Republikańskiej i Partii Demokratycznej krytykowali prezydenta USA za to, że ten nie zdecydował się na wcześniejsze strącenie balonu szpiegowskiego przez Siły Powietrzne USA.
Czytaj więcej
150 dyplomatów z 40 ambasad zostało w poniedziałek poinformowanych przez zastępczynię sekretarza stanu, Wendy Sherman, o ustaleniach dotyczących chińskiego balonu szpiegowskiego, który wszedł w amerykańską przestrzeń powietrzną pod koniec stycznia.
Chiny utrzymywały, że zestrzelony balon nie był urządzeniem szpiegowskim lecz balonem meteorologicznym, który "zboczył z kursu". Pekin potępił zestrzelenie balonu przez USA.
Incydent doprowadził do odwołania zaplanowanej wcześniej wizyty sekretarza stanu USA, Antony'ego Blinkena, w Pekinie.