Na posiedzeniu Rady Europejskiej w ubiegłym tygodniu Polska i Węgry zrezygnowały z zastosowania weta wobec unijnego budżetu, osiągnięto porozumienie m.in. w sprawie tzw. mechanizmu warunkowości oraz zmniejszenia emisji CO2.
Konkluzje szczytu krytykuje m.in. Solidarna Polska. Politycy tej partii zdecydowali jednak o pozostaniu w rządzie.
Dowiedz się więcej:
Emisja CO2. Morawiecki: Będą środki na transformację energetyczną Polski
Orban i Morawiecki po szczycie: Było kilku przeciwników konkluzji
Z kolei wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił w "Gazecie Polskiej", że w Brukseli udało się zdobyć wszystko, co było do zdobycia. O tę opinię w Polskim Radiu pytany był szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy.
- To są dobre konkluzje szczytu, jeśli chodzi o sprawy budżetu europejskiego - ocenił Krzysztof Szczerski. - Udało nam się jako Polsce, wspólnie z koalicją państw środkowoeuropejskich, zmienić kształt polityki europejskiej. Plan pierwotny był inny, taki, żeby stosować kryterium praworządności w sposób dowolny, polityczny, arbitralny, bez jasnych kryteriów. Po szczycie, dzięki naszej ofensywie polsko-węgierskiej wspartej przez inne państwa, jest już inaczej - dodał.