Bruksela wstrzymuje praktycznie wszystkie fundusze dla Polski, dopóki nie naprawimy sądownictwa. Chodzi przede wszystkim o wykonanie wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczącego likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i związanej z tym konieczności przywrócenia do pracy sędziów odsuniętych przez ID oraz zagwarantowanie sędziom prawa do zadawania pytań prejudycjalnych do TSUE, czyli w praktyce wniosków o interpretację prawa UE. ID co prawda już nie istnieje – została zastąpiona nową Izbą Odpowiedzialności Zawodowej – ale nie zostały wypełnione pozostałe warunki - pisała w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolitej" Anna Słojewska.
Czytaj więcej
Polskie regiony nie będą miały pieniędzy na inwestycje z powodu polityki rządu Zjednoczonej Prawicy. Komisja Europejska zapowiedziała, że nie zrefunduje wydatków.
Utworzenie Izby Dyscyplinarnej SN obok zmiany sposobu powoływania KRS, która odgrywa kluczową rolę przy powoływaniu nowych sędziów, to elementy reformy wymiaru sprawiedliwości realizowanej przez ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobrę. Reforma ta miała usprawnić działanie polskich sądów, a także wprowadzić mechanizm dyscyplinowania sędziów, którym obóz rządzący zarzucał m.in. popełnianie przestępstw pospolitych (wskazywano tu incydenty z udziałem sędziego - emerytowanego - który ukradł kiełbasę za 6 złotych czy innej sędzi, która ukradła spodnie).
Jeśli chodzi o tempo działania sądów, to resort sprawiedliwości w maju 2022 roku podał informację, że "średni czas postępowań w wybranych kategoriach spraw, które są badane rok do roku, wynosił w tym kwartale 5,5 miesiąca. To przeszło 1,6 miesiąca mniej niż w zeszłym roku, roku 2021". Wirtualna Polska zwróciła jednak uwagę, że wynik taki uzyskano dzięki zmianie sposobu traktowania postępowań cywilnych w przypadku których kończące je postępowanie o nadanie klauzuli wykonalności zaczęto traktować jako osobne postępowanie (wcześniej traktowano je jak część dłuższego postępowania cywilnego). Ministerstwo Sprawiedliwości zarzuciło wówczas Wirtualnej Polsce nieprawdę i zapowiedziało podjęcie kroków prawnych. Z kolei konkret24 zwracał uwagę, że Ministerstwo Sprawiedliwości porównało dane z I kwartału 2022 roku z danymi za cały 2021 rok, a nie z analogicznymi danymi za pierwszy kwartał 2021 roku.
Ponadto nawet z danych udostępnionych przez resort sprawiedliwości wynikało, że praca sądów przyspieszyła w przypadku niektórych spraw, ale w przypadku innych - sądy rozstrzygają coraz dłużej. Biorąc pod uwagę dane ogólne - czyli dane o długości postępowania we wszystkich rodzajach sądów - średni czas postępowania wynosił w 2021 r. 7,1 miesiąca, podczas gdy w 2018 roku - 5,4. Czas postępowań wydłużył się w sądach rejonowych i okręgowych.