Po dymisji Michała Dworczyka z funkcji szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, nowym szefem KPRM został Marek Kuchciński (PiS), były marszałek Sejmu. Choć szef Kancelarii Premiera nie musi być konstytucyjnym ministrem, to i Dworczyk, i Kuchciński otrzymali ten tytuł, przy czym Dworczyk nie kieruje już kancelarią, ale tzw. ministrem bez teki pozostał. W środę Kuchcińskiego na urząd Ministra – Członka Rady Ministrów powołał prezydent Andrzej Duda.
Jak zauważa RMF FM, w Polsce po raz pierwszy jest tak wielu ministrów bez teki - po powołaniu następcy ministra ds. europejskich Konrada Szymańskiego ministrów konstytucyjnych jest 24, w tym 16 kieruje ministerstwami, a 8 nie ma teki.
Czytaj więcej
Były marszałek Sejmu Marek Kuchciński, który ma zostać szefem Kancelarii Premiera, wydał oświadczenie, w którym zaprzeczył, jakoby miał dopuścić się "bardzo nagannego, nieobyczajnego czy wręcz przestępczego zachowania", o którym mówił były funkcjonariusz CBA.
"Już co trzeci z ministrów nie ma ministerstwa, bo obsada funkcji ministrów już od dawna nie ma związku z rzeczywistymi potrzebami, a jest wynikiem jakiejś potrzeby politycznej" - czytamy w tekście. RMF FM wymienia przykłady Michała Wójcika i Michała Wosia (Solidarna Polska), Włodzimierza Tomaszewskiego i Michała Cieślaka (Partia Republikańska) oraz Agnieszki Ścigaj (koło Polskie Sprawy), którzy byli lub są konstytucyjnymi ministrami, nie kierując żadnym resortem.
"84 pomocników i zastępców premiera, czterech wicepremierów będących też ministrami, 12 ministrów kierujących resortami i 8 ministrów bez tek wspomaga kilkudziesięciu sekretarzy i podsekretarzy stanu, którzy także wchodzą w skład rządu" - czytamy w tekście. Autor zaznacza, że 13 z nich pracuje w kancelarii premiera, a 71 to wiceministrowie. Według danych rządowych, jest także 63 pełnomocników rządu zajmujących się różnymi dziedzinami.