To, że Herschel Walker, czarny gwiazdor futbolu, ma mniej niż idealny wizerunek jak na polityka, Partia Republikańska wiedziała już prawie dwa lata temu, gdy decydował się na kandydowanie do Senatu. Padały oskarżenia o przemoc wobec kobiet, którym agresywnie zaprzeczał, miał i problemy ze zdrowiem psychicznym. Jednak z uporem budował swoją kampanię wyborczą. Mając na szali jego rozpoznawalność oraz poparcie i sympatię byłego prezydenta Donalda Trumpa, liderzy partii przymknęli oko na skandale obyczajowe i nie wysunęli silnego kontrkandydata w prawyborach.
Teraz, na miesiąc przed wyborami połówkowymi, po których jeden mandat może zaważyć o większości w Senacie, na światło dzienne wyszedł kolejny skandal wokół Walkera. Media doniosły, że w 2009 r. Walker, który jako kandydat do Senatu popiera absolutny zakaz aborcji, bez wyjątków dla ciąż będących wynikiem gwałtu, kazirodztwa czy tych zagrażających życiu matki, zapłacił za usunięcie ciąży swojej partnerki i namawiał ją do usunięcia drugiej, ale odmówiła. – Każdy republikanin wiedział, że to kandydat z dużym bagażem. Teraz waga tego bagażu zaczyna sięgać poziomu, którego nie da się wytrzymać – powiedział republikański wicegubernator Georgii Geoff Duncan w wywiadzie dla CNN.
Czytaj więcej
Liberalna część Ameryki obawia się kolejnych konserwatywnych orzeczeń, które będą miały wpływ na kształt życia społecznego i politycznego.
Taki skandal normalnie pogrążyłby republikańskiego kandydata, ale Walker liczy na to, że konserwatywne hasła, którymi posługiwał się w czasie swojej kampanii, ostatecznie przysporzą mu głosów. Jak argumentuje „Washington Post”, Partia Republikańska mocno się zmieniła, jeśli chodzi o moralność, i przymyka oko na kandydatów takich jak Trump czy Walker. Oficjalnie, jak na razie, partia podchodzi do sytuacji z zimną kalkulacją, mając na względzie potencjalnie szansę na zdobycie przewagi w Senacie. National Republican Senatorial Committee oraz Senate Leadership Fund, komitet akcji politycznej związany z Mitchem McConnellem, przewodniczącym mniejszości w Senacie, zapowiedziały, że nadal będą go wspierać. Donald Trump, który wciąż pociąga za sznurki w Partii Republikańskiej i zachęcał Walkera do kandydowania, mówi, że wierzy w jego wersję wydarzeń.
Doradcy Walkera uważają, że ma szansę na wygraną, bo retoryka tego kandydata odzwierciedla poglądy wielu mieszkańców stanu Georgia, szczególnie białych, w tym tych o umiarkowanych poglądach, dla których demokraci mogą się wydawać zbyt progresywni w agendzie społecznej.