Niektóre kraje UE, w tym Holandia i Dania, nie popierają kandydowania kolejnych państw do UE, natomiast prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uzyskał w czwartek poparcie Francji, Niemiec, Włoch i Rumunii.
Decyzja ogłoszona przez szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen umożliwi przywódcom rządów państw UE podpisanie jej na szczycie w Brukseli w przyszły czwartek i piątek, co będzie dla Ukrainy wzmocnieniem morale w walce z inwazją Rosji.
Podczas swojej pierwszej wizyty w Kijowie od czasu inwazji Rosji 24 lutego, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, premier Włoch Mario Draghi i prezydent Rumunii Klaus Iohannis powiedzieli, że Ukraina należy do "europejskiej rodziny".
Czytaj więcej
W Niemczech utrzymuje się wysokie poparcie dla przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej. Za rozszerzeniem wspólnoty opowiada się 60 proc. respondentów.
Status kandydata do UE, o który Ukraina stara się od 2014 roku, kiedy to protesty w Kijowie obaliły prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza, byłby kamieniem milowym na jej drodze od byłej republiki radzieckiej do rozwiniętej gospodarki w największej wspólnocie handlowej świata.