Wicepremier Jarosław Kaczyński w rozmowie z "Gazetą Polską" mówił o polsko-ukraińskich konsultacji rządowych w Kijowie. Powiedział, że celem było m.in. zbudowanie podstawy współpracy długofalowej. Przedstawiciele władz obu państw omawiali również aktualnej sytuacji na froncie.
- Polska na dziś nie ma możliwości odebrania całego zgromadzonego na Ukrainie ziarna – ani nasze porty tego nie obsłużą, ani kolej. Jednak Kijów patrzy na transport przez nasz kraj długofalowo i w związku z tym stanęła sprawa zawarcia umów, które byłyby podstawą dla dużych inwestycji. W naszych portach są potrzebne do tego miejsca, a konieczne inwestycje można przeprowadzić szybko - mówił Kaczyński.
Prezes PiS zapowiedział, że głównym portem obsługującym dostawy zboża z Ukrainy ma być Gdańsk.
Czytaj więcej
Tylko ludzie najgłupsi, zupełnie tępi mogą wierzyć, że zmiana Europy w jedno państwo coś nam przyniesie dobrego - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w radiowej Trójce.
Kaczyński mówił także o możliwości rozszerzenie trwającej wojny o inne terytoria. - Scenariusz mógłby wejść w życie w wyniku nieracjonalnych decyzji władz w Moskwie w sytuacji kompletnej porażki na froncie lub jakichś zawirowań wewnątrz układu władzy w Rosji. Ale to jest jeden z rozpatrywanych scenariuszy, wojna zawsze ma w sobie element nieprzewidywalności - ocenił.