Bush wygłosił swoje uwagi podczas środowego wystąpienia w Dallas w stanie Teksas. Były prezydent USA krytykował system polityczny w Rosji i chwalił prezydenta Ukrainy. - Wołodymyr Zełenski, z którym ostatnio rozmawiałem - fajny facet, Churchill XXI wieku - ma legitymację wyborczą, uzyskał 72 proc. głosów (73 proc. - red.) - mówił Bush.
43. prezydent Stanów Zjednoczonych dodał, że Zełenski "bohatersko prowadzi swój naród przeciwko rosyjskim najeźdźcom i broni swojego kraju". - Natomiast wybory w Rosji są fałszowane. Przeciwnicy polityczni są w więzieniach lub są w inny sposób eliminowani z udziału w procesie wyborczym - oświadczył.
Czytaj więcej
Przewodniczący komisji spraw międzynarodowych rosyjskiej Dumy, Leonid Słucki, powiedział, że negocjacje Rosji z Ukrainą znalazły się w fazie stagnacji. Zdaniem negocjatora, winę za wstrzymanie rozmów ponoszą m.in. Stany Zjednoczone.
- Rezultatem jest brak kontroli w Rosji oraz decyzja jednego człowieka o rozpoczęciu całkowicie nieuzasadnionej i brutalnej inwazji na Irak - powiedział George W. Bush, po czym poprawił się i dodał: - To znaczy, na Ukrainę.
Żartując, Bush zrzucił winę za pomyłkę na swój wiek, na co publiczność zareagowała śmiechem.