W Izraelu zostanie powołana państwowa komisja do zbadania nielegalnych podsłuchów z użyciem Pegasusa – poinformował w poniedziałek izraelski minister ds. bezpieczeństwa publicznego Omer Bar Lew. W Polsce wciąż daleko do powołania podobnego organu śledczego.
Mimo zgodnych zapowiedzi opozycji, że powinna powstać sejmowa komisja śledcza w sprawie nielegalnej inwigilacji, nie jest ona w stanie porozumieć się co do wniosku o jej powołanie. Koalicja Obywatelska złożyła wniosek o komisję zajmującą się inwigilacją za rządów PiS, ale marszałek Sejmu nie poddaje go pod głosowanie. Paweł Kukiz zapowiedział złożenie wniosku o powołanie komisji, która badałaby lata 2005–2021. Jednak wniosek, mimo zebranej wystarczającej liczby podpisów, wciąż nie został złożony.
Czytaj więcej
PiS nie jest już „powabną panną”, lecz panną zmęczoną - mówi Jan Krzysztof Ardanowski, poseł PiS, były minister rolnictwa.
– Wątpię, czy coś z tej komisji wyjdzie. Opozycja robi wszystko, żeby do jej powołania nie dopuścić – twierdzi w rozmowie z „Rz" Paweł Kukiz. Poseł zapewnia, że wniosek złoży, jeśli tylko KO i partie opozycyjne publicznie zapewnią, że zagłosują za jego kandydaturą na przewodniczącego.
– Jako pierwsi podpisaliśmy się pod wnioskiem. Kukiz nie jest dobrym kandydatem, ale poprzemy go, żeby tylko ta komisja powstała – mówi nam Jakub Kulesza z Konfederacji.