Wieczorem premier ma spotkać się z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Pytany w Polsat News, co doradziłby szefowi polskiego rządu, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica) powiedział, że "skromność, bicie się w piersi, dystans".
- Wydaje mi się, że my w tej chwili, jeżeli chodzi o politykę zagraniczną, to już chyba nigdzie nie mamy żadnych przyjaciół. Unia Europejska w plecy, Grupa Wyszehradzka w plecy, Trójkąt Weimarski w plecy i Stany Zjednoczone w plecy - ocenił.
Lider Nowej Lewicy stwierdził, że doradzałby rozsądek. - Nie można się bić ze wszystkimi, bo jak się bije ktoś ze wszystkimi, to przegra. Wiem to ze swojego życia, też miałem takie przypadki, że miałem za dużo frontów otwartych i zwykle się w tym momencie nie wygrywa - zaznaczył.
- Myślę, że premier powinien wiedzieć, gdzie jesteśmy, podomykać fronty, wiedzieć, że Unia Europejska jest dla nas najważniejsza, że siła wspólnej Europy jest najważniejsza i w ogóle, moim zdaniem, zmienić politykę zagraniczną - przekonywał wicemarszałek przewidując, że szef rządu "na pewno wieczorem tego nie zrobi".
W marcu premier Morawiecki złożył do Trybunału Konstytucyjnego wniosek w sprawie wyższości polskiego prawa konstytucyjnego nad prawem unijnym. Wyrok może zostać ogłoszony we wtorek. Pytany o ocenę wniosku Włodzimierz Czarzasty powiedział, że "w TK nie zmieniło się nic poza składem".